Wpis z mikrobloga

#mirasy Jak się któryś zastanawia #jakifilm , i jest zwykłym wyjadaczem holywood shitu jak ja to polecam horror "obecność". Wczoraj miałem go obejrzeć, ale poszedłem spać, i nie żałuję, bo bym się chyba sfajdał. W dzień oglądałem ze słuchawkami na uszach, i były momenty, że podskakiwałem. Trochę wtórny. Niby na faktach, choć nie wierzę (węszę akcję jak blair witch). Moja ocena 8/Django pozdrawiam Doopchuck.
  • 10