Wpis z mikrobloga

Nigdy #!$%@? więcej agencji (w tym przypadku #mzuri ). Mieszkanie było wyczyszczone na błysk więc #!$%@? chodził i sapał dobre pół godziny i odnotowywał najmniejsze zostawione pyłki co by z kaucji #!$%@?ć. Różowy nie mógł sięgnąć do ostatniej półki w szafce i w samym roku zostały jakieś okruszki. Do tego okna nie były umyte od zewnątrz (jak się wprowadzaliśm też nie były).

Te karygodne niedociągnięcia kosztowały mnie jak dotąd 200 zł na poczet sprzątania (no taniej się podobno nie dało) a jeszcze trwa debata czy będą malowane ściany bo jednym miejscu jest ciemniejszy odcień (była przez nas czyszczona).

Tylko czekam aż jeszcze się dopatrzą niedopłat w rachunkach i z 1600 zł otrzymam 300.

Ha Tfu #!$%@?.

#nieruchomosci #januszebiznesu #wynajem
  • 25
  • Odpowiedz
Miałem podobna historie jeszcze za czasów gdy wynajmowałem, najlepiej po prostu robić zdjęcia każdej rzeczy najlepiej tak by w kadrze znajdował się również opiekun mieszkania. (To taka rada na przyszłość) Poza tym nie akceptować żadnych wyliczeń, albo jeśli tak to tylko ze zobowiązaniem dostarczenia kopii faktury za sprzątanie mieszkania
  • Odpowiedz
@rivers666: potracili mi pieniądze za "sprzątanie". Oddali jednak sporo kasy bo się okazalo, że faktyczne rachunki były o wiele niższe niż płaciłem w ryczałcie więc się ostatecznie miło zaskoczyłem. No ale łaski tutaj żadnej nie robili.

Jednak nigdy więcej agencji. Jest fajnie na początku i dopoki mieszkasz, jak przychodzi co do czego to trzeba sobie nerwy szarpać. Jeżeli już wynajmować u nich, to spisać kaucję na straty i zostawić chlew. Sprzątania
  • Odpowiedz