Wpis z mikrobloga

Czy tylko ja interpretuję obostrzenia dotyczące odległości między rodziną czy bliskimi w odniesieniu do gospodarst domowych?
Chodzi o to, żeby ani rodzina, ani znajomi spoza różnych domostw (mieszkań) nie byli blisko ze sobą chociażby przy okazji spotkania przypadkowego na ulicy. To, że mieszkasz z żoną albo dziewczyną nie oznacza, że na ulicy musisz między wami zachować odległość..
Rząd oczywiście bezmyślnie (jak to rząd) napisał to na swojej stronie gov.pl, bo jednak większości polskim rodakom trzeba to wyartykułować wielkimi literami, żeby odpiwiednio zinterpretowali..

#koronawirus #polska
  • 1