Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem pewnej rzeczy.
Jak wychodzę z mieszkania, wsiadam od razu do swojego prywatnego samochodu, jadę na działkę typu RODOS, po drodze nikogo nie spotykam i dłubię coś na swojej działce to jest w tym coś złego?
Bo już widziałem pytania o to czy można iść na spacer do lasu...
#koronawirus
  • 9
  • Odpowiedz
@Czang: Pomyślało tak 15 000 000 polaków :)
Wydaje mi się, że jako naród nie potrafimy się sami zdyscyplinować.. A wyjście na działkę jest nawet wskazane..
  • Odpowiedz
@Czang nie, nie ma w tym nic złego o ile po drodze nie leziesz do siedmiu sklepów i nie zapraszasz znajomych na grilla. Ci którzy #!$%@?ą się do samotnych biegaczy, rowerzystów czy ludzi na spacerach na odludziu to zwykła banda dzbanów.
  • Odpowiedz
@Marsik: Pracownice Biedronki też mają 2 miesiące na dupie siedzieć? Nie wszyscy są uczniami którzy mogą sobie pozwolić na gnicie przed komputerem.
  • Odpowiedz
@chixi: Biorę domowników z którymi i tak spędzam cały czas, pakuję do samochodu, spędzamy czas na działce, wracamy do domu.
  • Odpowiedz
@Czang no i luzik, a #!$%@? powyżej miej w nosie, piwniczaki nie ogarniają ze dla normalnego człowieka zamknięcie w domu bez przerwy i ruchu jest delikatnie mówiąc problematyczne
  • Odpowiedz
kuźwa, serio? Miesiąc, dwa nie możesz na dupiu siedzieć i nigdzie sie nie ruszać? To takie wyzwanie?


@Marsik: no ale w czym problem, przecież nikogo nie spotka napisał. Czy ludzie muszą być takimi debilami, żeby cisnąć swoją wizję świata wszystkim dookoła?
Jaka różnica jest pomiędzy siedzeniem samemu w domu a siedzeniem samemu na działce?
  • Odpowiedz