Pijana załoga jachtu na Jeziorze Solińskim o mało nie doprowadziła do tragedii

51-latek, który na środku Jeziora Solińskiego skoczył z pokładu jachtu do wody i zaczął się topić, miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Został uratowany przez policjanta, który zauważył zdarzenie z pokładu łodzi służbowej. Mundurowy musiał wskoczyć do wody, ponieważ tonący nie miał siły...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz





Komentarze (59)
najlepsze
A motorowodne? Kurs trwa kilka godzin, egzaminy robione dla picu, ludzie oczekują
jakiś pijus chce ze sobą skończyć to powód do celebracji( ͡° ͜ʖ ͡°)