Wpis z mikrobloga

Też mieliście takich starych, że np. jakiejś motorynki nie mogliście sobie kupić bo hurdur zabijesz się, albo kazali wcześnie wracać do domu itd.? Do tego nawet prace domowe np. koszenie trawy, to nie bo wjedziesz na przewód, często założenie, że nie poradzisz z czymś sobie i tak dalej... Oni chyba myśleli, że uczysz się dobrze i jesteś grzeczny więc jest git, są zajebistymi rodzicami.
A teraz pewność siebie level zero, słabe umiejętności społeczne (wręcz w pewnym stopniu fobia społeczna) i dopóki z nimi mieszkam, to mam taki #!$%@? odruch, coś w stylu "co sobie starzy pomyślą, co będą po cichu o mnie gadać", który mnie cholernie ogranicza mimo, że strasznie z tym walczę. Serio, jak skończę studia to muszę #!$%@?ć, a nawet jak nie będzie mi się chciało czy coś, to muszę się zmusić do tego.

Sam często śmieję się z żalących się tutaj cały czas przegrywów (pomijam trolli), ale to nie jest ich wina, bo dzieciństwo miało ogromny wpływ na bycie takim wyrzutkiem, którym no jednak ja też jestem. Można gadać, że wystarczy robić to i tamto i będziesz normalny, ale w rzeczywistości wcale nie jest tak prosto. To jest walka z samym sobą.

#zalesie #przegryw #gownowpis
  • 8