Aktywne Wpisy
lukija +17
robię mielone
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Za polską popularność mitu, że Hitler był lewakiem w Polsce w dużej mierze odpowiada środowisko korwinistów, bo ich włodarze taką wersję wpajają. W przepychankach politycznych przyjęło się, że lewica to wszystko co źle i na argument "bo wy mieliście Stalina", lewica odpowiada "a wy Hitlera" - no i dla prawicy był to argument nie do przeskoczenia, więc zamiast po prostu olać (przecież bycie zwolennikiem prawicy nie oznacza, że się musi lubić wszelkie jego odłamy) robią fikołki, aby wyszło, że tak naprawdę prawica to jest ta fajna rzecz bez skazy, a lewica to zbiór wszystkich zbrodniarzy.
Żeby być szczerym warto dodać, że rzeczywiście Hitler był fuzją pewnych rzeczy klasycznie uznanych klasycznie za lewicowe (aspekt gospodarczy) z prawicą (cała reszta). On sam nie utożsamiał się z żadną z opcji i miał o nich negatywne opinie, przede wszystkim o lewicy, ale jakimś ogromnym fanem prawicy niemieckiej też nie był. No ale to był jego prywatne opinie, bo...koniec końców jednak do rządu z 1933 roku do koalicji zaprosił Niemiecką Narodową Partię Ludową - a więc konserwatystów, monarchistów i kapitalistów. Dodam, że owa partia nie była nawet licząca się - miała najniższy wynik, a inne biorące udział w wyborach najbardziej liczące się to socjaldemokraci i komuniści... Oceniajmy całokształt działań, a nie tylko to co pasuje
Trudno jest mówić o przynależności do danej opcji politycznej w sytuacji, w której same ich definicje w opinii obiegowej różnią się od rzeczywistego statutu.
Idea narodowa została sprowadzona w main streamie do łysego rasisty, jakby zupełnie zapominając, że samo słowo narodowy w odniesieniu do wielu innych rzeczy nie ma złych skojarzeń. Można mieć reprezentację narodową w sporcie, stadion narodowy, cechy narodowe (czasem będące tylko stereotypem, a to czy pozytywnym czy negatywnym zależy tylko od tego, komu zależy na utrwalaniu jakich). Narodowy to tylko kwestia podkreślenia wspólnoty opartej o więź pokoleniową, ciągłość etniczną. Nikt nie wstydzi się przecież folkloru. Nawet nacjonalizm, jako idea stricte polityczna ma całą masę odmian, ale celowo sprowadzana jest do skojarzenia z narodowym socjalizmem w niemieckim wydaniu, bo to jest jedna z najskuteczniejszych metod - wystarczy korzystać z tego, czym żywiła się internacjonalistyczna propaganda, schemat jest gotowy.
Tymczasem, wracając do Hitlera - czy o prawicowych poglądach świadczy jego zainteresowanie okultyzmem? Często też przypisuje się ogólnie sprawstwo holokaustu chrześcijanom, przy istotnym pominięciu rozdziału na protestantów i katolików, gdzie wyraźnie mapa poparcia wykazywała brak elektoratu w
@GoddamnElectric: Za bardzo to komplikujesz. No i w złym miejscu osi podziału na prawicę i lewicę. To nie nacjonalizm jest osią podziału, tylko dążenie do stworzenia utopii, nowego człowieka i nowej rzeczywistości społecznej. To zawsze było cechą lewicy i każdej rewolucji. A nie jakiś nacjonalizm. Nacjonalizm to dopiero XIX wiek. Świat prawicy to był świat przed rewolucją francuską, świat podziału stanowego, świat