Wpis z mikrobloga

Nie wiem, jak Wy, ale ja po wysłuchaniu dzisiejszej audycji z Markiem Jakubiakiem w RMF stwierdziłem, że jedyny sposób w jaki mogę "przywalić" Jakubiakowi (przecież w pysk mu nie napluję, a naruszanie nietykalności cielesnej jest pogwałceniem prawa) to po prostu kierowanie się portfelem: od dziś nie kupuję czegokolwiek wyprodukowanego w jego spółce (między innymi piw z browaru Ciechan). Zdaję sobie sprawę, że sam guzik zdziałam, ale mimo tego trzymam się swoich uprzedzeń do niektórych marek występujących na rynku - ot tak, dla zasady. Dlatego mam propozycję: jeżeli jakaś firma (bądź związana z nią osoba) wkurzy Cię do granic możliwości, to spróbuj (wiem, że jest ciężko w niektórych przypadkach) po prostu nie zostawiać w niej swoich pieniędzy. Challenge accepted?

Tagi: #polityka, #ciechan, #piwo