Wpis z mikrobloga

Jeśli ktoś słucha rapu od jego początków w PL, ja zacząłem tak jakoś 2001, to doskonale wyczuje klimat tamtych nagrywek. Nie jest to coś co będę słucham na ripicie jak pętli, ale doceniam mocno tak odważny krok. Bo już widzę miny tych wszystkich lasek, co normalnie z rapem nie mają nic wspólnego a sobie teraz słuchają płyty jakby nagrywali to chłopaki z Molesty w 1995.. kto nie słuchał tych pierwszych płyt pomyśli ze to jest jeden wielki kicz.

A teraz czekamy na "normalną" płytę.

#quebonafide
  • 5