Wpis z mikrobloga

Jak myślicie ile osób na świecie umrze w ciągu roku na COVID-19?

Wiemy już, że COVID jest co najmniej 2x bardziej zaraźliwy od grypy, na którą co roku choruje 10-20% populacji (w zależności od szczepu). Czyli możemy szacować, że w pierwszym roku COVID zarazi się na świecie od 1,5-3 milardów osób, z czego 200-400 milionów wyląduje w szpitalu, 70-140 milionów będzie w stanie krytycznym, a 67-134 milionów osób spośród nich umrze (twg aktualnych danych WHO). Nie uwzględnia to śmierci osób na zupełnie inne schorzenia takie jak np. zawały serca, udary, nowotwory- które nie otrzymają pomocy, ze względu na przeciążoną służbę zdrowia.

W ciągu 6 lat II wojny światowej zginęło na świecie 60 milionów osób. Mniej więcej tyle co mieszkańców Wielkiej Brytanii. Przy COVID to jest ten bardziej "optymistyczny" scenariusz.Kwarantanna służy temu aby zwolnić rozprzestrzenianie się wirusa i odciążyć system zdrowotny, ale nie koniecznie zmniejszy liczbę zarażonych.

#koronawirus #przemyslenia
  • 26
@pcstud: z tych samych statystyk wynika, że "statystyczny" mirek ma 0,77% szans na zgon - to już nie wygląda tak źle (żeby nie było, że panikę chcę wywołać)
@pcstud: Szacuje na podstawie grypy. Najgorsza grypa od lat była bodajże dwa lata temu i zabiła niecały milion. Zakładam, że "grypa" to różne rodzaje wirusów, które też mutują i na które po czasie tracimy odporność. Tutaj mamy do czynienia z jednym i to całkiem łagodnym jak mówią wirusolodzy. Jedyny jej problem, że ludzie jeszcze jej nie przechodzili i większość społeczeństwa nie miała okazji złapać odporności, a po drugie jest grożna dla
@pcstud Tyle tylko że taka logika jest znacznie precyzyjniejsza niż bzdury na których ty bazujesz. Jak zakładasz bzdury to możesz z nich wywnioskować wszystko nawet to, że masz 3 nogi. Pierwsze twoje zdanie w wydodzie jest głupie.

Wiemy już, że COVID jest co najmniej 2x bardziej zaraźliwy od grypy, na którą co roku choruje 10-20% populacji (w zależności od szczepu).


I na podstawie takich zdań prowadzisz wywody. Dlaczego jest głupie? Bo tego
@pcstud: A może spróbuj założyć, że jest 2,3x bardziej zaraźliwy od grypy, bo jak "co najmniej" to czemu nie? I do jakich wniosków dojdziesz? Czyli na podstawie czynnika z dupy decydujesz czy umrą nagle miliony mniej czy więcej. Strasznie głupie jest co właśnie odpieprzasz i koło nauki to nawet nigdy nie stało.
@pcstud: Ile już umarło? Na pewno na tyle dużo, że jet to temat polityczny, a jako taki będzie (jest) ukrywany. Państwa demokratyczne gorzej to zniosą, bo tam nie da się tak łatwo ukrywać skali. 80% zarażonych, z nich np. 4% umiera... To mogą być liczby od 200 do 300 milionów umarłych w skali globu [jak źle to liczę to poprawcie] na pewno masa ludzi; gdyby nasze szpitale miały potencjał przyjmowania na
@matkaPewnegoMirka: tak na prawdę prawdziwe liczby będa znane najwcześniej dopiero po roku... ale sprawdziłem teraz i na hiszpankę (grypa) mogło umrzeć nawet 50-100 milionów, a czarna śmierć w XIV wieku 500 milionów- tak więc szacunki zakładające 60 mln w kontekście tegoprzy COVID nie wyglądają już tak absurdalnie jak to się niektórym wydaje... gdyby to miało być 250 tysięcy w skali świata to zakładam, że nawet by się nad tym nie pochylili
@pcstud: dzięki, ja policzyłem pi-razy-drzwi :P to nadal są ogromne liczby i nie wiem, czy każdy zdaje sobie sprawę, że wiele wiedzy może ulec w ten sposób zapomnieniu (np. mało spotykane zawody). No i nadal nie wiemy, co z Afryką. Wielka zmiana