Wpis z mikrobloga

Kolejne efekty zajebistej polityki ograniczania testów. Wczoraj szpital w Tarnobrzegu na kwarantannę:

https://tyna.info.pl/50-pracownikow-szpitala-w-kwarantannie-7-pacjentow-pojedzie-na-oddzial-zakazny-do-mielca/

Dzisiaj ewakuuje się szpital w Nowym Mieście nad Pilicą.

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-trwa-ewakuacja-szpitala-w-nowym-miescie-nad-pilica-6491312815916673a

Mechanizm jest za każdym razem taki sam:

1. Do szpitala zgłasza się osoba z zapaleniem płuc.

2. Lekarze domagają się sprawdzenia, czy to nie koronawirus.

3. Sanepid ma to w d..., bo „nie było dodatniego wywiadu epidemicznego” (znaczy, osoba z zapaleniem płuc nie jest Duchem Świętym i nie wie, że pani w sklepie spożywczym w którym była 6 dni wcześniej jest bezobjawowym nosicielem).

4. Lekarze się uprą i po kilku dniach jest w końcu wynik testu. Pozytywny. (To jest wersja optymistyczna, w Nowym Mieście nad Pilicą widać uparli się niedostatecznie).

5. Kwarantanna, ewakuacja, dziesiątki nowych zakażeń, szpital nie funkcjonuje.

6. Brak profitu.

– Niestety, informacja o stwierdzenie koronawirusa u pacjentki szpitala w Tarnobrzegu jest w stu procentach prawdziwa. Kobieta została przyjęta do szpitala z ciężkim zapaleniem płuc, trafiła na oddział wewnętrzny. Szpital od razu domagał się przeprowadzenia u niej testów na obecność koronawirusa. Służby sanitarne odmówiły, bo „nie było dodatniego wywiadu epidemicznego”. W efekcie dopiero po kilku dniach przeprowadzono testy, gdy jej stan się pogorszył i trafiła na OIOM. Wynik jest pozytywny. Nawet nie chcę myśleć co to oznacza dla szpitala, biorąc pod uwagę z iloma osobami miała styczność, a one z kolejnymi. Powinno się przeprowadzić u tych wszystkich osób błyskawicznie testy na obecność koronawirusa, bo poddanie tak dużej grupy pracowników kwarantannie może doprowadzić do zamknięcia szpitala


#koronawirus #tarnobrzeg #nowemiastonadpilica #medycyna
  • 25
  • Odpowiedz
Sanepid ma to w d..., bo „nie było dodatniego wywiadu epidemicznego” (


@Andreth: Mój brat przewoził znajomego. Okazało się, że znajomy jest nosicielem. Brat jest w kwarantannie, a bratowa nie. Mieszkają w jednym domu.
$%%^&*() mać. Taka jest ich logika.
  • Odpowiedz
@Andreth tyle się mówi o tym, ze w obecnej sytuacji wywiad epidemiologiczny dotyczący pobytu za granicą czy kontaktu z kimś potencjalnie narażonym stracił na znaczeniu, najważniejsze są objawy kliniczne a sanepid dalej swoje. To jest #!$%@? chore...
  • Odpowiedz
  • 0
@Agemaker
@Andreth
I kto ma płacić za testowanie #!$%@? wszystkich?

Kiedy wbijecie sobie do łbów, że testy to nie jest ryż, że mamy nieograniczone zapasy i można sobie robić na żądanie
  • Odpowiedz
@Andreth: bo stawiają głupi cel (pewnie dla oszczędności testów) że ktoś musiał mieć styczność z kimś kto wrócił z zagranicy podczas gdy wirus już dwa miesiące pewnie hula po Polsce
  • Odpowiedz
@kaaban: Na razie wystarczyłoby obowiązkowe testowanie ludzi z objawami typowymi dla średnich i ciężkich przypadków zakażenia. Jeżeli dla ciebie działanie w celu uniknięcia zamknięcia kolejnych szpitali i przychodni jest "dla beki", to albo masz coś z głową, albo po prostu nie umiesz czytać i nie zrozumiałeś o co chodzi.
  • Odpowiedz