Wpis z mikrobloga

@PlywajacyHolender: powiem tak, Racoona kupiłem parę lat temu na 10 dni wędrówki po górach, 45+10L. Przymierzyłem w sklepie, dopasowałem, wrzuciłem parę kilo do niego, jest ok. Ale nie było. Plecak ustawiony na maksymalną wysokość a pas biodrowy miałem na brzuchu (187cm here) przez co cały ciężar spoczywał mi na barkach. Musiałem się zamienić z żoną na plecaki (XD). Ona koło 170cm i u niej się dało wyregulować, jakoś przeszła z nim
  • Odpowiedz
@styroslaw: dzięki za ostrzeżenie! Też mam 180+ i wolałbym nie zostać z plecakiem który posłuży jako rekwizyt na dłuższą metę.

@Strupol Reindeer 75 jest o 5cm dłuższy od Racoona i Reindeera w mniejszym rozmiarze. Czy to może załatwiać sprawę z regulacją w Twoim przypadku?

Zastanawiam się teraz czy 75L nie będzie zbyt duży?
Jestem raczej normalnej budowy i wybierając starałem się unikać w wyborze plecaków o litrażu większym niż 60.

Teraz
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: nie sugeruj sie za bardzo opinia o dopasowaniu na czyichs plecach, niektorym jest wygodnie mimo ze teoretycznie powiniem im dawno walnac kregoslup ( ͡° ͜ʖ ͡°) sprawdz na sobie. mam wisporta mosquito juz z 5 lat i jest mega
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender
Ogólnie, to nie widziałem Raccoona w akcji, a raczej nie miałem go na sobie, ale jest zdecydowanie bardziej "bajerancki". Więcej taśm molle, uchwytów do podnoszenia z ziemi czy trzymadełka do camelbacka, czego Reindeer nie ma. No ale to pewnie właśnie kwestia tych dwustu złotych różnicy. XD
Co do wagi, nie mam pojęcia, bo nie wydaję mi się, żeby system nośny w tych obu się jakoś znacząco różnił. Pooglądaj recenzje na YT,
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: na Twoim miejscu kupiłbym coś cywilnego. Mam reindeera i powiem szczerze, że mnie strasznie irytuje. Zbyt duża ilość pasków, ciągle rozregulujący się system nośny, #!$%@? szelki i pękające mocowanie bocznych kieszeni. Jedyny jego plus to pancerność.
Kupiłem go dawno nowego za ok. 350zł i wtedy to była dobra cena. Teraz moim zdaniem nie warto.
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: używam sparrowa jako plecak na co dzień i jest super, bo zazwyczaj nosze w nim jakieś żarcie do pracy, zakupy czy jakiś prowiancik na krótką wycieczkę i tu polecam bo jest trwały i dopiero po kilku latach musiałem odesłać go na wymianę zamka co kosztowało mnie jakieś 30zł. Natomiast nie polecam kompletnie tych większych plecaków wisporta na kilkudniowe wycieczki- może i mają wygodny system nośny ale są zdecydowanie za ciężkie.
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: nie kupuj plecaków od Wisporta. Są technologicznie przestarzałe, ciężkie jak nieszczęście, systemy nośne są sprzed trzech dekad, do tego wyglądasz jak wannabe komandos. Miałem Sparrowa 30 i Reindeera 55.
Chcesz dobry plecak na kilkudniowe wyprawy? Trójca dobrego wyboru to Deuter/Osprey/Gregory. Jak taniej, to Decathlon zaoferuje i tak o wiele więcej niż Wisporty.
  • Odpowiedz
@Czerczil: dzięki za opinie! Mogłbyś napisać z jakiego plecaka teraz korzystasz?

@mlek @Afrati dzięki za wpisy! Obydwaj wydajecie się zwolennikami podejścia Ultralight. Ja niestety nie wierze w wytrzymałość tych plecaków, a historie o gwarancji mnie nie przekonują jeśli ma mi się rozlecieć w trasie.
Skłaniam się mocniej w stronę Nylonu i Cordury, te materiały swoje ważą więc jestem w stanie się pogodzić z ciężarem. Jak system nośny będzie wygodny to 2kg
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: plecaki, które poleciłem wyżej to nie UL, tylko po prostu normalny turystyczny standard.

Używamy w ekipie już od kilku lat tylko plecaków Gregory i Deuter, chociaż kilku znajomych ma też Ospreje czy Decathlony. Nie kojarzę, żeby komukolwiek plecak nie wytrzymał, żeby urwała się szelka, albo żeby materiał się popruł. Wychodzimy w teren często, robiąc zazwyczaj kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów w różnych warunkach, całorocznie, od Skandynawii po Afrykę. Przechodzę przez krzaki,
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: Ja po Karkonoszach mykam w Wisport Quickpack 65, jak nie musisz mieć koniecznie militarnego plecaka to polecam (186 cm wzrostu, zero problemów z dopasowaniem). Na 3 dni się ze spokojem spakujesz.
  • Odpowiedz
@Afrati:
Pooglądałem ludzi i widzę to o czym piszesz. Większość chodzi w bardziej turystycznych plecakach, mniejsze wersje militarne maja na małe popołudniowe wypady.
Widzę w tym sporo racji dlatego pochyliłem się nad tematem.
Wybrałem dwa typy do ostatecznej decyzji. Czy któryś z tych dwóch poleciłbyś bardziej albo mniej?

https://www.alpinsport.pl/plecak-osprey-kestrel-58-m-l-3-26502
https://www.alpinsport.pl/plecak-osprey-farpoint-trek-55-28713?gclid=EAIaIQobChMIjJqY_sWx6AIVRuaaCh2saQ8YEAQYASABEgIv4_D_BwE
  • Odpowiedz
@PlywajacyHolender: Kestrele są świetnymi i sprawdzonymi konstrukcjami, ale podobno nowe modele mają mocno usztywnione gąbki - nie wiem na ile to prawda, ale coś musi być nie do końca tak z nimi, bo na ebay starsze modele są droższe niż nowe ;)

Farpointa nie miałem na plecach, więc się nie wypowiadam, wygląda na bardziej cywilny niż wyczynowy model.

Polecić Ci mogę jeszcze mojego ulubionego Gregory Zulu i Gregory Stout. Mamy w
Afrati - @PlywajacyHolender: Kestrele są świetnymi i sprawdzonymi konstrukcjami, ale ...

źródło: comment_15850422942g8pIZhzOyNc5tQ7b8ibaz.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Afrati, jeszcze raz dzięki z pomoc i wybicie mi z głowy militarnych klocków.

Ostatecznie wybrałem model bardziej budżetowy od Ospreya czyli Rook 65.

Nosi się go świetnie nawet z dużym obciążeniem. Siatka pod plecami w ciepłe dni sprawia że plecy się nie pocą oraz dodatkowo daje dystans od ładunku także twarde/ciężkie rzeczy wrzucone bliżej ciała nie wbijają się w żebra.
  • Odpowiedz
@Afrati: czy szanowny kolega mógłby doradzić jakiś plecak na weekendowe wycieczki tanimi lotami do prostej turystyki? Niestety prywatnie posiadam tylko militarne kloce pokroju janysporta i polskiej kopii tasman tigera. Czyli cordury i miliony pasków. O ile do gnojenia na strzelnicy są OK to szkoda płacić wagą i objętością gdy się chce zamknąć z plecakiem jako bagażem podręcznym.
Szukam 2 sztuk po 30-40 litrów.
  • Odpowiedz