Wpis z mikrobloga

@Little_Juice to niczego nie udowadnia, tak tylko mówię. Zanim zacznę być zwyzywany od lewaków (jakby to była jakaś obelga...) to ogarnij na czym polega badanie naukowe i czemu jeden pomiar akurat gdy ruch samochodowy jest mniejszy o kilka procent, niczego nie mówi. Pragnę też przypomnieć że cały czas jest aktualny raport NIK o stanie powietrza w Polsce, który ten analfabetyzm naukowy i petrofilie powinien leczyć, a nie robił to byle wykopek na
gdy ruch samochodowy jest mniejszy o kilka procent


@SwidraVytra: pomijajac cala reszte, to nie jest kilka procent. Jezdze po miescie i widze co sie dzieje, to jest spokojnie kilkadziesiat procent mniej.
Widze pusta gadowianke, widze pusta kosmonautow w strone lesnicy, tego nie spowoduje kilka procent aut mniej jak piszesz.

A zmiana o kilkadziesiat procent, jesli za smog obwiniamy glownie samochody, powinna przekladac sie na znaczne ograniczenie smogu w miescie.

Zapowiadane jest
@PurpleHaze: Według badań któregoś producenta systemów nawigacji, ten ruch jest mniejszy o kilka procent, nie będę się tego trzymał ale to według mnie może być prawdopodobne.

Jeszcze może zachodzić efekt taki, że ilość samochodów może wpływać na płynność ruchu w zależności wykładniczej, przez co nawet kilka procent mniej aut na ulicach, może znacząco upłynnić ruch.
To jest moja opinia, która nie musi być prawdziwa ale może też tak być.
Według badań któregoś producenta systemów nawigacji, ten ruch jest mniejszy o kilka procent, nie będę się tego trzymał ale to według mnie może być prawdopodobne.


@SwidraVytra: poka, bo wydaje się to być bzdurą na resorach, normalnie droga z/do pracy to u mnie 30-50 minut, teraz wyrabiam się poniżej 10 w Krakowie, nie stoję praktycznie nigdzie, miasto jest puste a przejeżdżam przez prawie samo centrum.
@HeadH: Nie pokaże, bo mi to raz śmignęło na wallu fb, nie jestem w stanie tego znaleźć, dlatego nie traktuje tego jako merytoryczny argument tylko jako opinie.

Twoje doświadczenia też nie są żadnym argumentem, gdyż obserwujesz wybrane ulice w określonym zakresie czasowym z jednego punktu obserwacyjnego, którego ocena jest bardzo subiektywna.
@HeadH: Jedyne co możesz potwierdzić to to, że jechałeś szybciej i o ile, oraz subiektywnie ocenić natężenie ruchu ale nie można tego zamknąć w skali procentowej tylko opisowo, że ruch jest mniejszy. Patrząc z mojej strony, wyglądając przez okno na główną ulice w średnim mieście powiatowym, mogę stwierdzić, że w środku dnia w dniu roboczym ruch jest identyczny jak przed pandemią.
@SwidraVytra: Ależ ja się w pełni zgadzam z wątpliwym z dowodowego punktu widzenia, anegdotycznym charakterem mojego argumentu, nie siedzę też i nie monitoruję ruchu a jedynie obserwuję go dwa razy dziennie w drodze do i z pracy. Te obserwacje jednak nie pozwalają mi uwierzyć w to, że ruch miał się obniżyć jedynie o kilka %(przynajmniej na terenie Krakowa). Stąd, póki nie zobaczę twardych danych na ten temat, uważam takie twierdzenie za
@mroz3: Jak developerzy zabudowują korytarze powietrzne miasta, to właśnie tak jest.

Nasz rząd PiSowski zlikwidował wolny zawód Urbanistów ... więc teraz urzędy miast NIE MAJĄ ŻADNEGO OBOWIĄZKU cokolwiek ustalać ... a byli im solą w oku, bo musieli uzgadniać co i gdzie budować.

Efekty swawoli budowlanej nastąpiły bardzo szybko ...
@Little_Juice: A czy ktokolwiek poważnie mówi, że auta są głównym źródłem polskiego smogu, szczególnie w sezonie grzewczym? Mimo wszystko w jakiś sposób się do tego przyczyniają, i eliminacja najgorszych aut (20-letnich diesli) z centrów miast na pewno nikomu nie zaszkodzi.