Wpis z mikrobloga

@Waldemar_Wpieldor: tak, bo nagle spadły wynagrodzenia pracowników i koszty materiałów xD i deweloperzy będą dopłacać do interesu byle sprzedać, a co xD
A WTEDY WY ZACZNIECIE ŻNIWA
zejdzcie na ziemie - żadych obniżek nie będzie, co najwyżej spowolnią wzrosty
  • Odpowiedz
@RozowaZielonka: powiedział to wykopek z jazz jackrabittem w awatarze... xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@RozowaZielonka: zadanie domowe - przestudiuj jak ksztaltowaly sie ceny nieruchomosci podczas poprzednich kryzysow ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Ludzie, ktorzy chca kupic mieszkanie na cele prywatne odloza decyzje - niepewnosc zatrudnienia + oczekiwanie spadkow.

Inwestorzy w czasach kryzysu lokuja srodki w plynne dobra, tj takie ktore szybko mozna spieniezyc. Teraz zachecajaca
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@RozowaZielonka: uzupelnienie - kryzys z 2008 nas musnal. Rynek nieruchomosci wtedy w glownej mierze napedzany byl przez chec posiadania wlasnego mieszkania. Aktualna sytuacja - wprost na samym starcie uderzajaca w mieszkania na airbnb (rok temu wartosc transakcji gotowkowych w warszawie to 70% - ile z nich bylo inwestycja na airbnb?) powoduje zmiane na linii popyt-podaz.
  • Odpowiedz
@MartinoBlankuleto stanieje prawie na pewno. Część nie będzie spłacała kredytów, część nawet po poprawie będzie chciała za zaczekać z zadłużaniem itd. Odpadnie na pewno część ludzi którzy weszli w kredyty dla mieszkań na wynajem krótkoterminowy itd. Ludzie będą chcieli sprzedać a, że nikt przy zdrowych zmysłach teraz nie kupi to będą probowa sprzedać coraz taniej żeby minimalizować straty.

Przez to wszystko rynek się zmieni. Pytanie tylko na jak długo.
  • Odpowiedz
@kolorofon Nie ogarniasz rynku nieruchomości w Polsce. Większość transakcji w miastach wojewódzkich jest za gotówkę. Zamożni Polacy wyciągają hajs z marnych lokat i kupują mieszkania na wynajem. Masowy najazd Ukraińców i Hindusów winduje ceny najmu w kosmos. W ubiegłym roku oddano rekordowe 207 tys mieszkań a i tak popyt znacznie przewyższa podaż, wszystko od developerów sprzedaje się na etapie dziury w ziemi. Kryzys niczego nie zmieni, ludzie będą oszczędzać na rozrywkach
  • Odpowiedz