Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki i Mirabelki,

widuje tutaj co najmniej kilkanaście wpisów dziennie pt "stomatolodzy pozamykali gabinety i maja nas w dupie". Chciałabym tą kwestię wyjaśnić - to nie stomatolodzy mają Was w dupie, tylko Ministerstwo Zdrowia. Parę dni temu dostaliśmy jedynie mgliste zalecenie, że możemy pozamykać gabinety i przyjmować tylko sytuacje nagłe. Poza POZ i szpitalami Ministerstwo nie planuje zaopatrzać placówek medycznych w sprzęt ochrony osobistej, mają sobie radzić same.

Wystosowaliśmy pismo do Ministerstwa żeby wydało jakieś zalecenia odnośnie przyjmowania pacjentów w obecnej sytuacji, a szczególnie tych będących w trakcie kwarantanny lub zarażonych koronawirusem. Gdzie mają się odbywać dyżuru, na jakiej zasadzie, kto ma przyjmować, jak będzie to rozliczane, jak mamy się zabezpieczać, jakie procedury wdrożyć w gabinetach, w których będziemy dyżurować. Były nawet pomysły samych dentystów na temat utworzenia tych ośrodków, w których lekarze - ochotnicy będą przyjmowali, pod warunkiem zapewnienia odpowiedniej ochrony.

Do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Nie zostały wyznaczone żadne ośrodki do przyjęć nagłych. Nie zostało wydane żadne rozporządzenie. Nie ma żadnego planu odnośnie przyjmowania pacjentów chorych na COVID-19 czy przebywających w kwarantannie. Ministerstwo Zdrowia jakby zapomniało o istnieniu takiej dziedziny jak stomatologia.

#koronawirus #ministerstwozdrowia #medycyna #stomatologia #dentysta
  • 190
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mariss: Super, czyli nie podjęli żadnych dodatkowych kroków, czyli ich gabinet jest potencjalną wylęgarnią koronawirusa. A i tak w ogóle to widziałam dzisiaj na jakiejś grupie, że jeden z lekarzy testował ozonowanie i mówił, że się nie nadaje (jakby się u Was zastanawiali).

@maciejg: W sumie... Ministerstwo Zdrowia nie pamięta o stomatologii od 30 lat, to nic nowego, nie wiem czemu oczekuje jakiś sensownych działań ( ͡°
  • Odpowiedz
Takie samo ryzyko dotyczy również innych zawodów mających bliski kontakt z ludźmi.


@torquemadek: Nie. Jesteśmy najbardziej narażeni, polecam link w moim poście wyżej.

Co ma zrobić Kowalski chodzący z bólem zęba po ścianach? Czekać 2 miesiące na koniec kwarantanny, czy łapać za kombinerki.

W tej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@SkrytyZolw: właśnie o Tobie wczoraj myślałem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Opisze kilka spraw z drugiej strony barykady, jako dostawca. Jest kilka spraw ktore mnie ostatnio wpieniają.

a) maseczki - tak maseczki teraz tyle kisztują. Propozycja z bodajże 11.03 z Niemiec. Sztuka maseczki 2.70 eur netto za sztukę. Czyli opakowanie 135 eur netto dla hurtownika, przy zamowieniu 100 000 szt jednorazowo, polskie firmy oferują produkcje
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: @Farrahan: OK, ale czym się to różni od lekarza na oddziale w szpitalu? Bo tamten nie może zamknąć gabinetu? Taki na przykład policjant może nie jest aż tak narażony, ale też ma znacznie gorsze środki ochrony i kontakt z większą ilością potencjalnie zarażonych. Gdzie tu "sprzeczność"? Owszem, NIE MA wystarczająco dobrej ochrony - ale czy to wystarczający powód, żeby powiedzieć "p...le, nie robię"? Można zrozumieć taką decyzję,
  • Odpowiedz
@Farrahan: Nie utrzymuje się, jak włączysz wentylator. Wentylatorów też już nie ma? A co ma zrobić policjant, jak każą mu iść do kaszlącego menela? Też powiedzieć, że "NFZ nie dał ochrony"? Prawda jest brutalna - dentyści zamknęli gabinety, bo nie chcą, a co najważniejsze nie muszą ryzykować. A Kowalski z potrzymaną tydzień zgorzelą trafi z prawie sepsą na oddział w szpitalu, gdzie dodatkowo do tych bakterii dostanie covida.
  • Odpowiedz
@torquemadek: Ty dalej nie rozumiesz różnicy. My wytwarzamy aerozol, pełen drobnoustrojów, nie przez 2 minuty, tylko przez 30-60minut. Zatem nie, żaden zawód nie jest aż tak narażony jak stomatolodzy.
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: żaden? Jak to mierzysz? Chirurg w szpitalu podczas kilkugodzinnej operacji też nie? Pielęgniarka czy salowa na oddziale z covidem też nie? Policjant przywożący potencjalnie chorych, który ma tylko jedną "wieczną" maseczkę i to wszystko? Ilu takich awaryjnych pacjentów musiałby stomatolog ratować - max kilku dziennie?

Jeszcze raz - ja rozumiem, że aerozol, byłem kiedyś u dentysty (ʘʘ) - ale bez przesady. Instalujesz wyciąg z filtrami
  • Odpowiedz
@Czarna_Eminencja:

żel z orlenu nie jest wyrobem medycznym, jak zajrzyjcie w karte charakterystyki nie ma żadnych informacji jakie wirusy zwalcza.


Cooo? Przecież to rozreklamowują jako super hiper na wszystko do dezynfekcji.
  • Odpowiedz
@torquemadek:

Chirurg w szpitalu podczas kilkugodzinnej operacji też nie?


A w jaki sposób chirurg wytwarza przez 60min taki aerozol wodny? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Słuchaj, powiedz jak zainstalować takie wyciągi u stomatologa? Wszyscy dentyści w kraju będą ci wdzięczni. Nie wiem jakim cudem mogli na to nie wpaść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: masakra jest. Wpis jest mi o tyle bliski, że mamie się złamała gorna jedynka. Dosłownie nikt nie chciał jej przyjąć. Po 2 godzinnych poszukiwania znalazł się jeden gabinet, który podjął się tematu dzisiaj. To jest jakieś nieporozumienie, że ministerstwo w takim stanie zostawiło stomatologię.
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: Kto powiedział, że każdy gabinet ma być przystosowany do biohazardu i dentyści mają przyjmować normalnie, bo wykopek sobie tak wymyślił? JEDEN na WOJEWÓDZTWO. Najlepiej nie w szpitalu. Wiadomo, że musi to być specjalne, puste pomieszczenie, a pacjenci przyjmowani tylko naprawdę awaryjni i zabieg musi być ograniczony do niezbędnego minimum (oczyszczenie, antybiotyk, opatrunek). Nawet bym rozumiał, jakby Kowalskiemu doliczyć do rachunku za to. To chyba lepsze, niż go zostawić, żeby
  • Odpowiedz
@evilonep: Ja od kilku dni siedzę i na okrągło szukam dla Mirków i Mirabelek otwartych gabinetów po forach stomatologicznych. Także zdaje sobie sprawę z tego jaki to jest ogromny problem. Tym bardziej zależy nam na jak najszybszym rozwiązaniu tej kwestii.
  • Odpowiedz