Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@czywamsienudzi wolę nie wiedzieć.
Ostatni raz je widze jak wsiadają do auta i są mi z chlewni zabierane i wiezione do ubojni.

Jednak zastrzyków bym sie tam żadnych nie spodziewał.
Kiedyś były rażone prądem- dość szybka utrata swiadomosci, więc jakoś strasznie długo nie cierpialy.
Czy coś się zmienilo- nie wiem.
  • Odpowiedz
via Android
  • 6
@czywamsienudzi kolega wyżej może troszkę niegrzecznie, ale dobrze ci powiedział . Ten elektrowstrząs ( czyli porażenie prądem) czy strzał z mlotka pneumatycznego w głowę to i tak jest humanitarna metoda w stosunku do uboju halal.
Muzułmanom i Żydom tak się w głowie ubzduralo, że mięso dla nich musi być świadome do ostatniej chwili i tam totalnie na zywca, bez odebrania świadomości sposobami powyższymi, wiesza się takie zwierzę do góry nogami i
  • Odpowiedz
ale ja ich nie chce zjeść ( ͠° °)


@dmwl: jak bedziesz je hodować w domu jak kota to #!$%@? urosną do knura wagi ponad 200 kg który zeżre ciebie razem ze wszystkimi domownikami albo sam zdechnie bo to gatunek który musi byc zabity w odpowiednim czasie a nie hodowany aż do starości
  • Odpowiedz
wolę nie wiedzieć.

Ostatni raz je widze jak wsiadają do auta i są mi z chlewni zabierane i wiezione do ubojni.


Jednak zastrzyków bym sie tam żadnych nie spodziewał.

Kiedyś były rażone prądem- dość szybka utrata swiadomosci, więc jakoś strasznie długo nie cierpialy.

Czy coś się zmienilo- nie wiem.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@FeyNiX az tak do smierci ich tam trzymać nie mogą, bo trzeba jeszcze krew spuścić póki serce choć trochę bije, żeby mięso się do czegoś nadawało.
Pewnie do odcinki świadomości, a potem szybko na hale i przeprowadzają ubój.
  • Odpowiedz
@nunu85: trzymają tak długo aż CO2 wejdzie do krwiobiegu i trafi do mózgu, coś na zasadzie czadu. Jeżeli swinia już prawie padnięta to albo prądem dobijają albo nożem i na hak no ale bólu zbytnio już nie czuje.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@dmwl @FeyNiX ma rację.
Świnia jak jest głodna (a nawet jak nie jest a się nudzi) to zezre wszystko.
W Polsce był nawet taki przypadek w złotych czasach mafii w latach 90tych, że mafiozi byli dogadani z hodowcą i dostarczali mu ciała ludzi przez siebie zastrzelonych, żeby on się ich pozbył. Jak?
Ano wrzucał je świniom do zagrody i za parę dni nie było śladu.
Wyszło na jaw po długim
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie no przepraszam bardzo, a do czego są te świnie przeznaczone? Jaki jest cel ich egzystencji?

Właśnie taki jak w opisie.

Gdyby nie to, że zwierzęta hodowlane przerabia się na pożywienie, to nikt by ich nie hodował bo i po co. Ot przestałyby istnieć.

Więc nie wiem o co tu się obrażać i podejrzewać o brak empatii.
  • Odpowiedz