Wpis z mikrobloga

Wszędzie lekarze rodzinni przyjmują tylko przez telefon? Czy tylko u mnie?

W środę wieczorem miałem trochę ponad 37, czułem się osłabiony i pokaszliwałem. Czwartek rano 36,6 i czułem się w miarę ok, tylko lekki kaszel, więc funkcjonowałem w miarę normalnie. Dopiero w sobotę wieczorem mnie siekło. Kaszlu mniej, prawie w ogóle (dzisiaj trochę wrócił), za to mocny ból gardła, trochę kataru i ogólnie marne samopoczucie, temperatura ok 37, chociaż ja prawie w ogóle nie gorączkuję. Nic dramatycznego, ale czuję się fatalnie.

O dziwo bez problemu dodzwoniłem się do przychodni o 8 i o 9 zgodnie z zapowiedzią zadzwoniła lekarka. Dostałem L4, lekarka chciała mi wypisać antybiotyk i powiedziała, że nie wykluczone, że mam koronawirusa, ale zalecenie jest, żeby do szpitala trafiali tylko w ciężkim stanie, bo inaczej nie ogarną i tyle. Jak będę ostro gorączkował to mam dzwonić i tyle. Nie mam pretensji, ale kurde chciałbym wiedzieć czy mam/miałem to cholerstwo i móc ostrzec osoby, z którymi miałem kontakt, a było ich sporo w tym fryzjer i dentysta.

#poznan #koronawirus
  • 4
  • Odpowiedz