Wpis z mikrobloga

Siema!

Ostatnio gram sobie na gitarce podpięty do iPada Pro przez Focusrite solo 2nd gen. Odsłuch to Brainwavz HM5. Używam Bias FX2 i czyste brzmienia lub delikatne crunche z samych wzmaków brzmią cudnie. Niestety, jak próbuję dopalić wzmacniacz jakimś overdrivem lub bosterem, to wszystko robi się mułowate i traci selektywność. Natomiast jak gitara fajnie brzmi na słuchawkach w czasie nagrywania (GarageBand), to potem jak odtwarzam nagranie na wbudowanych w iPada głośnikach to ma mało dołu, a górka rani uszy; brzmienie jest mocno siarczyste i płytkie.

Czy zmiana słuchawek poprawi sytuację? Wiem, że najlepiej byłoby zainwestować w aktywne monitory, ale chcę grać na słuchawkach żeby innym domownikom nie przeszkadzać. Idealnie nigdy nie będzie, ale może ktoś testował inne słuchawki na podobny setupie i brzmiało znośnie? A może jest jakiś sposób, żeby z tym sprzętem co mam coś zdziałać? Może to nie słuchawki są winne?

#gitara #biasfx
  • 3