Wpis z mikrobloga

@wonsz_smieszek: jak w niedzielę trochę jeździłem po warszawie i okolicach i widziałem ceny od 4,65 do 5,02 (pb 95), wszystkie na normalnych stacjach typu lotos, orlen, bp itp. - oni sami nie wiedzą po jakiej cenie sprzedawać ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: wonsz serio myślisz że oni kupują te baryłki i wlewają w dystrybutory? Pewnie kurierem zamawiają.

Normalne jest że zanim paliwo trafi na stację to musi być rafinowane a wcześniej przetransportowane, pewnie magazynowane. Cena baryłka ma wpływ na cenę paliwa na stacji, ale pamiętaj ile kroków musi przejść ropa aby tam się dostać i ile jest podatków po drodze, które te 30% spadku zabije..
  • Odpowiedz
@keshishian: tylko przy odwrotnej sytuacji, kiedy cena za barylke rosnie nastepnego dnia ceny na stacjach sa podnosznone, bo to dobra okazja do dojenia z kasy kierowcow, zalac i tak zaleje kociol - tak najlatwiej dla tych ... z rzadu
  • Odpowiedz
@szcz33pan: efekt popytu, ludzie widząc wzrastającą cenę kupują na zapas żeby nie przepłacać. Zobacz jakie są różnice na stacjach tych samych sieci w jednym mieście. Myślisz że oni mają różne ceny zakupu?
  • Odpowiedz
@Ryuk:

jak w niedzielę trochę jeździłem po warszawie i okolicach i widziałem ceny od 4,65 do 5,02 (pb 95), wszystkie na normalnych stacjach typu lotos, orlen, bp itp. - oni sami nie wiedzą po jakiej cenie sprzedawać ¯_(ツ)_/¯


to wpadnij do Włocławka :) tutaj wszystkie stacje ustawiają swoje ceny pod Orleny.... i rzadko trafisz więcej jak 1gr różnicy na litrze, a zazwyczaj wszędzie ta sama cena - przynajmniej jedno zdecydowane miasto
  • Odpowiedz