[Need]

#studbaza #studia #koronawirus

Teraz wychodzą te wszystkie patologie na p0lskich uczelniach gdzie student nawet nie może być chory jeden tydzień, bo nie będzie mógł zaraz odrobić ćwiczeń i laboratoriów, bo nie. Powinien się tym zająć jakiś NIK czy inna instytucja za to odpowiedzialna i #!$%@?ć kary rektorom to by zaraz profesorków na wszystkich wydziałach ogarnęli. Nawet pomijając epidemie to przecież to jest #!$%@?, że jak ktoś ma grypę to niby ma prawo do tej nieobecności w regulaminie itd, a w praktyce to zależy i tak od widzimisie, bo każdy ma starego, wujka, babcie w przychodni i na pewno symuluje. Co z tego, że w efekcie zarazi więcej osób.

[synskooorvysyn]

@Need: dlatego czekam aż uczelnie zostaną zamknięte chociaż na 2 tygodnie lub miesiąc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ChadowatyPrzegryw]

@Need: dobrze prawisz mordo, ale z mojej obserwacji wynika, że jeszcze gorzej jest w zwykłych szkołach. Jeszcze na studiach (2,5 roku) nie spotkałem się z jakąś opresją, przeciwnie było w szkole. Nie przyjście dwa dni z powodu grypy wiązało się z masą odóbek, 40 sprawdzianów i 10 kartkówek, a liczba usprawiedliwień do napisania była kosmiczna.

[szymen16]

@Need: zwolnienia nie przyjmą a potem ci powiedzą że dużo masz nieobecności xd

[ponik_kolny]

@Need: kiedyś jak złamałem miednicę i poszedłem z jeszcze #!$%@?ą prosto ze szpitala na zajęcia, to usłyszałem, że mam się #!$%@?ć bo już tego nie odrobię i mam powtarzać dwuletni przedmiot, co w praktyce by oznaczało wydłużenie studiów z 6 do 8 lat xd Gdyby nie wujek na stanowisku to by się tak skończyło. I weź tu człowieku nie cwaniakuj w tym kraju