Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do tego wpisu: 45 dni bez alkoholu
Po kolejnych dwóch tygodniach bez piwa:
- zrzuciłem dodatkowy kilogram
- wysypiam się tak samo dobrze
- mam więcej czasu, jednak nie za bardzo wiem jak go w całości spożytkować- nie pije się alkoholu, z automatu mniej spotkań ze znajomymi, itd.
- siłownia daje fajne efekty, problem taki że muszę kupić nowe spodnie - za dużo schudłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
- powróciłem trochę do śmieciowego jedzenia- i tak wszystko palę na siłowni, a kebsik w tygodniu to dobra rzecz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- pociąg do alkoholu - zależy od dnia, dobry dzień: ani mi to w głowie, kiepski dzień: człowiek by się napił.
Z jednej strony czuje się radosny, z drugiej smutny.
Alkohol dawał pewną ucieczkę, której teraz czasami brakuje.
Z drugiej strony bardzo się cieszę że nie pije, i jest to tak naprawdę jedyna rzecz która mi wyszła w przeciągu ostatnich 4/5 miesięcy.
5 miesięcy temu zakończyłem pewien ważny etap w moim życiu.
Teraz przez to jestem sam i sam muszę trwać w tej walce- kto wie może to mnie tknęło do walki o lepszą przyszłość.
Na początku pisania tego wpisu czułem się źle, pod koniec już lepiej ()
Chyba warto cieszyć się z małych rzeczy, i patrzeć na siebie krytycznym, jednak trochę łaskawszym okiem...

64/365

#alkoholizm
#wykopowagrupawsparcia
shaelix92 - W nawiązaniu do tego wpisu: 45 dni bez alkoholu
Po kolejnych dwóch tygod...

źródło: comment_1583792063CGCKlDPwcA4nU9iGUwc4BQ.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@shaelix92 W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest zrezygnować z alkoholu. Szczególnie, że jest on mocno zakorzeniony w naszej kulturze. Dlatego szacun, że udało Ci się wytrzymać. Tak trzymaj Mireczku (òóˇ)
  • Odpowiedz