Wpis z mikrobloga

#krakow #koronawirus
Tak się zastanawiam że przecież Kraków który z turystki ma ogromne pieniądze (wynajem mieszkań, gastronomia, hotele, taxi/uber, atrakcje turystyczne) ogłosi jakis przypadek osoby zakażonej to turyści znikną, ludzie potrąca pracę (np. kelnerzy, kelnerki, kierowcy), inni zaś co kręcą pieniądz z krótkoterminowego wynajmu popadną w okres bez dochodu a jeśli mieszkanie na kredyt to rata sama się nie spłaci. Oberwie miasto, ludzie. A moim zdaniem ktoś tam się trafi w końcu chory, masa turystów, duża populacja, pytanie kiedy. Czy będzie to coś poważnego również nie jestem specjalistą by się wypowiadać, jedyne co wyczuwam to panikę ludzi lub niechęć do podróży. Polecielibyscie do Mediolanu pół roku temu?( ͡º ͜ʖ͡º) a teraz? No właśnie( ͡º ͜ʖ͡º) wystarczy parę przypadków a oberwie tysiące kieszeni, tych głębszych jak i płytszych. Ciekawi mnie tylko czy miasto może posunąć się do ukrywania takich faktów na rzecz ekonomi, jak myślicie?
  • 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Padoks: ja codziennie przez tunel przechodzę xD Ziomek co obok mnie w pracy siedzi wraca za tydzień z wycieczki po Niemczech, Hiszpanii itp. jutro będę negocjował pracę zdalną na 2 tygodnie jak wróci.

Na pewno tu zawita korona.
via Android
  • 0
@harakiri888 masa ludzi z tego żyje, miasto również z tego ma pieniądze. To tak jakbyś ty miał pracować na laptopie 8h ale prądu byś miał na 3h. Ludzie nie zarobią na x turystach tyle ile zarabiali na liczbie y.
@Padoks: przecież w większości dużych polskich miast już na pewno są zarażeni koronawirusem - po prostu dostają l4 przechorowują i wracają do pracy, i nikt nie wie, że to korona. Turyści ten fakt raczej też ignorują, widziałam wczoraj masę turystów hasających sobie jakby nigdy nic. Większość Polaków nawet nie rozumie, że te oficjalne dane - te podawane w mediach nigdy nie będą się zgadzać z prawdziwymi - po po prostu nigdy
@Padoks: Akurat w Krakowie turyści bardziej #!$%@?ą normalnych mieszkańców nich dają im zarobić. Airnb podnosi cene mieszkań, wszystkie knajpy w centrum są dla turystów, pijane angole demolujące stare miasto. Jedyne kto na tym zarabia to paru bonzów na rynku wynajmu oraz studenciaki dorabiające w knajpach.