Wpis z mikrobloga

Sam już nie wiem... Jak różowa wraca #!$%@? jak dziś, tak że trzeba jej pomagać, to od razu przypominają mi się starzy i ich przygody, które jak widać, prześladują mnie przez lata. Mam ogromną awersję do alkoholu i nie lubię bywać w miejscach, gdzie się go leje dużo. Nawet jeśli jest spokojnie.
Tęsknię za piwnicą. Tam było gitez. (,)
#dda
  • 7
@Zuler: to nie zdarza się tak często, w sumie. A upija się, bo może nie wie, kiedy powinna przestać, albo ma słabą głowę. Nie wiem.

@stonogaaa: ona wie, ale chyba uważa, że to jest jakby przeszłość i powinienem coś z tym zrobić. Mam dużo problemów i traum z przeszłości, to fakt.

Teraz już śpi. Chciała żeby ją przytulić i pocałować, ale tak śmierdzi alkoholem, że nie mogłem.
Ogólnie to jest
@WyszukanaNazwa: zawsze będziesz czuł się jak to małe bezbronne dziecko, które najchętniej by uciekło, kiedy będziesz ją widział w takim stanie. Pamiętasz tę kampanię, gdzie dzieci widzą w pijanych dorosłych potwory? No.

No, niby "powinieneś" coś z tym zrobić. Terapia niby wypleni wszystkie złe wspomnienia i lęki? Nie sądzę. Bez jej współpracy to lepiej nie będzie.
@WyszukanaNazwa: rozumiem, ale ona też musi pojąć, że tulenie/całowanie śmierdzącego człowieka to nie jest nic seksownego ani przyjemnego (bez względu na trudną, czy zwyczajną przeszłość bez rodziców alkoholików). U nas, gdy ktoś przychodzi nawalony (rzadko, ale się zdarza), to śpi na kanapie i to nie „za karę”, tylko właśnie po to, żeby nie chuchać drugiemu oparami wpół przetrawionej gorzały.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WyszukanaNazwa: Mirku, masz prawo czuć komfort i zadbać o niego. Powiedz jej jak tobie zależy by miarkowała, bo sprawia ci straszny bol. Powiedz jej tez, że gdy się nią zajmujesz to w niej widzisz swoich #!$%@? rodziców. I nie chcesz tego znów czuć. Więc jak już przeholuje to niech idzie do kumpeli spać albo swoich rodziców. Ty zwłok sobie nie życzysz

Myślę, że do mnie by trafiła taka uwaga, i nie