Wpis z mikrobloga

@nepuwek: Oczywiście masz rację. Czarni w USA od lat 60-tych są w ramach poprawności politycznej faworyzowani zarówno w edukacji jak i na rynku pracy. W tamtej dekadzie uknuto wręcz pojęcie "dyżurnego murzyna" , którego wielkie korporacje zatrudniały jedynie po to aby nie być oskarżone o rasizm.
Naukowe dowody na temat, że wychowany w niepatologicznej rodzinie czarnuch ma niższe IQ niż jakiś chińczyk?


@DiskoKhan: mierzymy populacje. A skoro jedna z nich stale w każdych warunkach ma przewagę patologii to także jest jakiś sygnał. Skoro uważasz, że powinni być pod uwagę tylko czarni absolwenci najlepszych uczelni w USA (tak jak zasugerował mi wczoraj pewien lewak), a nie populacja jako całość to powodzenia życzę.

Chyba jak oglądałeś Django to pewnie
Personalne ataki i nie odnoszące się do dyskusji wpisy będą kasowane. Niektórzy tu potwierdzają jedynie, że pomoc socjalna i system zasiłków to bardzo zły pomysł.
Istnieją nikłe szansę na obronę lewicowej,rasistowskiej teorii o braku różnic pomiędzy rasami w inteligencji (przy jednoczesnej pełnej aprobacie tych samych ludzi dotyczących innych różnic na korzyść czarnych). A personalne ataki co mniej inteligentnych użytkowników zamiast argumentów tylko to potwierdzają.