Wpis z mikrobloga

Świeżutka historia z porannej herbaty.

Rano spotkanie działu UI UX, więc ziomeczek nam wpada do kuchni z zamiarem zaparzenia sobie herbaty. ŚPIESZY SIĘ. Leje wodę z kranu do kubka, a następnie zawartość kubka przelewa do czajnika elektrycznego. Towarzystwo lekko zniesmaczone, no bo jak to tak, sam się powstrzymywałem, żeby nie gotować parówek w czajniku, a tu ziomal taki cyrk odwala. Ale nie uprzedzajmy faktów.

Woda się grzeje, z tym, że ziomek pozostawił dekielek otwarty. ŚPIESZY SIĘ, więc musi widzieć jak się woda gotuje... Pomijam fakt, że zagotowanie kubka wody w otwartym czajniku zajęło z minutę... XD Zaczyna bulgotać. No to uradowany typ bierze czajnik, leje, leje, leje, wody coraz mniej w czajniku. Przechyla czajnik coraz bardziej i bardziej, kubek pełny jest w 3/4, może w 2/3 swojej pojemności, a wody w czajniku brak. XD

Ten matoł trzymał czajnik w pionie przez 3-4 sekundy zanim zrozumiał, że woda musiała w jakiś cudowny sposób zniknąć, jak np. parując. XD Tak się spieszył na spotkanie, że postanowił sobie dogotować wody do pełnego kubka.

No i taka refleksja naszła mojego znajomego, jak mu sprzedałem tę historię:

Do tworzenia interfejsów dla debili trzeba zatrudniać debili. Tylko debil stworzy interfejs debiloodporny.


#praca #pracait #it #logikaniebieskichpaskow #heheszki
  • 19
@Ganicjusz gurwa, 3 akapity tekstu, żeby napisać ze gość od projektowania UI jest głupi bo gotował herbate w otwartym czajniku. Puenta spoko, ale weź sie zajmij swoim życiem.
@lukmar: Zmywarka czyści, masz środek czyszczący masz wodę. Tutaj ani nie umył, ani nie przetarł. Wszedł, nalał wody do czajnika, wiało czajnika. Jeśli to jest dla Ciebie normalne to nie chce wiedzieć jak dbasz o higienę w innych przypadkach.
Wypijesz moją ślinę, która będzie zagotowana?


@Ganicjusz: Nie rozumiem po co w ogóle miałbym to robić, a zadając takie pytania tylko robisz z siebie idiotę, więc wytłumaczę. Tak, po przegotowaniu ślina będzie jałowa. Nie, nie miałbym zamiaru jej pić. Nie, ty również nie piłeś jego śliny,bo jej stężenie w tym czajniku jest takie, że nawet homeopaci mieliby problem ze stwierdzeniem, że ona tam jest