Wpis z mikrobloga

@broker: ...co za rak... byłem przed chwilą na Makowej w Biedzie i to samo: mięsa surowego nie ma w ogóle (ale to już wczoraj nie było), ziemniaki jakieś ostatnie sztuki, bananów brak, mleko zostało kilka sztuk 0.5%. Część ludzi kartonami brało np. kaszę. Makaron ostatnie sztuki do rosołu.

Ludzie zamiast robić normalne zakupy to się zbroją jak na wojnę i napędzają bez sensu machinę paniki. Potem idziesz do sklepu i nic