Wpis z mikrobloga

@Pies_Benek: coś Ci powiem. Ja nigdy nie lubiłam mięsa. Może nie byłam wege, ale mięso to był dla mnie zawsze tylko dodatek, a już takich rzeczy jak boczek czy karczek nie jadałam w ogóle, bo to tłuste i fuj. Na keto nie przeszłam z miłości do tłustego, tylko z racjonalnych argumentów. I dopiero kilka miesięcy później zmieniły mi się smaki. Organizm jest sprytny i jak mu pozwolisz, to zacznie pragnąć tego,
@BarkaMleczna: To prawda. Ja niby każde mięso lubiłem ale zawsze wolałem zjeść więcej ziemniaków niż mięsa. Jak zacząłem jeść same mięso to było tak samo że zmianą smaków. Na tym Twoim zdjęciu chodziło mi nie tylko o smak ale prostotę tego dania. Gotujesz jajko i kawałek boczku i mam posilek, który naprawdę chcę pochłonąć jak najszybciej. I do tego nawpierdzielasz się jakby był koniec świata i za 5 minut mogę iść
@Pies_Benek: tak, poziom energii i nasycenie na długie godziny to jedna z największych zalet tej diety. Mówię to jako ktoś, kto kiedyś jadł średnio co dwie godziny i chodził głodny cały czas,myśląc, że to oznacza sprawny metabolizm.