Wpis z mikrobloga

@klepie-biede: Byłem około godziny 20 w Selgrosie na południu Warszawy. Parking #!$%@?, ale nie połączyłem faktów. Wchodzę, normalnie - wszystko ok. Docieram do działów z makaronami, sosami i innymi takimi i PUSTO. Masakra, że w tak ogromnej sieci jak Selgros było po prostu pusto. Spotkałem tez jakiegoś dziadka z wózkiem wypełnionym po brzegi puszkami. Pozdrawiam, bo pewnie ma tutaj konto. Generalnie kolejek nigdy w Selgrosie dużych nie ma, a dzisiaj ciągnęła