Aktywne Wpisy
Cześć,
chciałem podzielić się z Wami raportem finansowym mojej rodziny za lipiec. Od wielu lat prowadzę listę wydatków i przychodów, która pozwala mi kontrolować i zarządzać domowymi finansami.
Przychody w minionym miesiącu wyniosły
19 960,77 zł, natomiast koszty 9 312,43 zł.
Pozwoliło nam to oszczędzić 10 648,34 zł.
Przychody dzieliły się jak niżej:
-Moje wynagrodzenie: 13 801,58 zł
-Wynagrodzenie Żony: 5 599,20 zł
-Inne przychody: 500 zł (500 plus)
-Zwroty ubrań: 59,99
chciałem podzielić się z Wami raportem finansowym mojej rodziny za lipiec. Od wielu lat prowadzę listę wydatków i przychodów, która pozwala mi kontrolować i zarządzać domowymi finansami.
Przychody w minionym miesiącu wyniosły
19 960,77 zł, natomiast koszty 9 312,43 zł.
Pozwoliło nam to oszczędzić 10 648,34 zł.
Przychody dzieliły się jak niżej:
-Moje wynagrodzenie: 13 801,58 zł
-Wynagrodzenie Żony: 5 599,20 zł
-Inne przychody: 500 zł (500 plus)
-Zwroty ubrań: 59,99
IdillaMZ +10
Dzisiaj zaczynam oceniac zachowawcza, pozbawiona energii i inicjatywy prezydenture Bidena, coraz bardziej negatywnie.
Nie dokonala sie oczekiwana mobilizacja na zachodzie. Zachod majacy nieskonczone zasoby, zachowuje sie tak jakby wojny na Ukrainie nie bylo.
O zachodniej Europie juz nie mowie, ale USA z perspektywy czasu okazalo sie takim samym hamulcowym, ktory nie rozumie po co toczy sie wojna.
Gdyby zachod 1% gospodarek poswiecil na wojne, to juz mielibysmy pewnosc, ze Ukraina moglaby wypracowac
Nie dokonala sie oczekiwana mobilizacja na zachodzie. Zachod majacy nieskonczone zasoby, zachowuje sie tak jakby wojny na Ukrainie nie bylo.
O zachodniej Europie juz nie mowie, ale USA z perspektywy czasu okazalo sie takim samym hamulcowym, ktory nie rozumie po co toczy sie wojna.
Gdyby zachod 1% gospodarek poswiecil na wojne, to juz mielibysmy pewnosc, ze Ukraina moglaby wypracowac
Argumenty, że na grypę umiera więcej ludzi rocznie, że nie jest groźny, a jeśli już to tylko dla starszych itp.
#!$%@?. Po primo, to wirus nie zdążył się rozsiać po całym świecie, więc logiczne że będzie mniej zgonów, jest mega zaraźliwy, zwłaszcza jeśli to prawda z miesiącem inkubacji, zostawia podobno ostre powikłania, nie jak grypka po której przejściu wracasz do normalnego życia (chyba że ją olejesz i pozwolisz się jej rozwinąć).
Ale najważniejsze chyba jest to, że go za dobrze NIE ZNAMY. Nie wiemy czy np. nie zacznie błyskawicznie mutować, lub przyniesie straszne objawy / śmierć po rzekomym wyleczeniu.
I wcale się nie dziwię wszystkim "foliarzom" robiącym zapasy żywności i masek higienicznych.
Strach przed nieznanym to naturalny instynkt. Dzięki temu ich przodkowie mogli przeżyć historyczne plagi i dzięki temu, jeśli ten wirus rzeczywiście okaże się zdziesiątkować świat, oni będą mieli dużo większe szanse przetrwania.
Poza tym to gromadzenie żywności to trochę jak zakład Pascala.
Możemy założyć że wirus jest niebezpieczny i wtedy zapasy rzeczywiście się przydadzą/uratują życie, albo że nie jest niebezpieczny i wtedy regularnie uszczuplać zapasy od tych z najmniejszą datą przydatności uzupełniając świeżymi produktami, przez co nic się w zasadzie nie traci (jeśli można ofc żyć na konserwach, makaronie czy innych produktach o długiej przydatności).
Ci denialiści to trochę jak normiki w tagu przegryw xd
Wypowiadają się z pogardą o rzeczach o których gówno w sumie wiedzą a zachowują się jakby znali całą prawdę o świecie.
#koronawirus #2019ncov
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Albo skauci z serie a tutaj przyjeżdżają wyławiać tanich grajków
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A, to spoko. Termometry. Już się bałem. (Kpię).
Przecież przy nawet 3-4 dniowej inkubacji termometry to sobie można...
Komentarz usunięty przez moderatora