Wpis z mikrobloga

Czy mi się wydaje, czy jeszcze parę lat temu na portalach randkowych było o wiele łatwiej kogoś poznać? Jak sobie założyłem rok temu badoo i tinder to myślałem, że hoho, ale będzie się działo, bo swoje dwie poprzednie dziewczyny bez większych problemów poznałem w taki sposób. Efekty obecne:

- pisałem z dziewczyną która przyznała się że ma dzieciaka;
- pisałem i umówiłem się z dziewczyną, która po pierwszym spotkaniu przestała się odzywać;
- pisałem długo z jedną, która narzekała, że jest samotna, ale odwlekała spotkanie;
- przez cały wieczór pisałem z, wydawać się mogło, bardzo sensowną i inteligentną kobietą, przegadaliśmy kilka godzin, na drugi dzień usunęła parę;
- reszta nawet nie odpisywała

¯\_(ツ)_/¯

Mam 182 cm wzrostu, normalna budowa ciała, zadbany i dobrze ubrany, ryj jakieś 5,6/10. Oczywiście nie jestem chadem wiec w zalewie spermiarzy nie mam szans na przebicie się. Dzięki tym epizodom sobie to uświadomiłem i pogodziłem się z samotnością, a nawet poczułem się z nią szczęśliwy. Ogólnie zatem polecam normikom portale randkowe, uświadomicie sobie dzięki nim szybko, że macie szanse jedynie na matki z dzieckiem i kobiety z defektami urody.

#p0lka #rozowepaski #logikarozowychpaskow #przegryw
  • 24
@niekibicujepilkarzom Pogadales z 4 laskami i uważasz, ze juz koniec. Gratuluję.
Uważasz, że wszyscy pasują do wszystkich?

Moim zdaniem jest ciężko poznać kogoś kto do nas pasuje.

Jeśli olała cie po 1 spotkaniu to znaczy, ze się nie podobasz, jeśli urwała rozmowę to znaczy, ze się nie lepi lub bredzisz.
Nie odpisuje - gada z innym Mirkiem
@niekibicujepilkarzom

To już zależy jakie masz zdjęcia. Jaki opis, czy wydajesz się ciekawy na podstawie tego.

Sam byś nie odpisywał, jeśli pisałbyś z lepszą partią.
Zawsze jest powód. Z mojego doświadczenia sami sobie strzelacie w kolano. ¯_(ツ)_/¯ Przyczyna leży przed wami.
@niekibicujepilkarzom
To po co narzekasz? To przeczy temu, co mówisz.

Hipergamia jest, bo robicie miliony błędów.
Mam sporo kolegów i widzę jaki szajs odwalają na żywo i na tinderze :(
Na dodatek
Faceci są brzydko ubrani, poczesani. Im mniejsze miasto tym gorzej. Perfum używają chyba tylko na święta.
Wyjeżdżasz z Polski to od razu wiecej mężczyzn pachnie perfumami, nosi koszulę, ma ułożone włosy,ogoleni lub ładny zarost, czyste porządne buty
No a w
@StrangeTrails: No i widzisz: ja z domu bez koszuli, ułożonych włosów i dobrego obuwia oraz perfum na sobie nie wyjdę, nawet do sklepu czy na pocztę. Tylko że na tinderze/badoo jest tak, że zawsze jest ktoś lepszy od normika. To raz. Dwa: zgadzam się że podlizywanie się kobietom, adorowanie ich przez tabuny facetów zepsuło rynek i rozpuściło rozowe. Trzy: ja nie narzekam, po prostu śmieję się z kobiet i rzeczywistości. Bo
@niekibicujepilkarzom: wiesz ze jest bardzo duzo mezczyzn i kobiet ktore nie uzywa tinderow itp portali. Wiekszosc nie uzywa lub kiedys uzywala i przestala a nadal kogos szukaja, wyjdz gdzies do ludzi a nie narzekasz. Dla mnie osobiscie ktos kto szuka kogos lub oglasza sie na portalach internetowych to desperat, duzo szybciej znajdziesz kogos na zywo, tylko trzeba bywac to tu to tam. A @StrangeTrails ma racje, zamiast narzekac wezcie sie za
@niekibicujepilkarzom: Jest tyle innych miejsc, nie musza byc kluby, tam glownie mozesz znalezc kogos na szybki sex, szybciej niz przez tinder, a nie partnerke. Mozna zagadac gdzies na miescie, w kolejce w sklepie czy po kebaba. Jak nie umiesz zagadywac do obcych kobiet to sie naucz. Zagadaj do kogokolwiek, nawet jezeli ktos ci sie nie podoba: w sklepie, w komunikacji czy na osiedlu pytajac o godzine czy gdzie jest (jakies miejsce)
@nety: Tylko że już mi się nie chce narażać na porażki, które byłyby pewne przy takiej nauce, a zaniżające moje poczucie wartości. Nie mam chęci na podchody, esemeski, telefony, randki i oczekiwanie, czy się odezwie. Po co mi to? Związek to nie tylko satysfakcja ale i masa obowiązków i wyrzeczeń a droga do niego jest ciernista. Mi zaś jest dobrze tak jak jest - samemu ze sobą.

@choochoomotherfucker: Tylko że
Jak nie umiesz zagadywac do obcych kobiet to sie naucz. Zagadaj do kogokolwiek, nawet jezeli ktos ci sie nie podoba: w sklepie, w komunikacji czy na osiedlu pytajac o godzine czy gdzie jest (jakies miejsce) itd. Za 20 czy 26 razem bedziesz czuc sie juz duzo swobodniej i pewnie


@nety: Ja skończyłem z tym jak absolutnie każda, KAŻDA dziewczyna, którą zagadywałem była zajęta. Przypomina mi się How I met your mother