Aktywne Wpisy
pieknylowca +221
Dzień matki u inwestorów #frajerzyzmlm
g0blacK +268
Ciekawe czy gdzieś tam w środku mają świadomość tej #!$%@? w jakiej są. Czy siedząc w hotelu, albo robiąc 50 zdjęć jakiejś przystawki za 7euro i będąc 16 w kolejce do zrobienia sobie zdjęć w wypożyczonym samochodzie, przychodzi refleksja? Czy oni sobie nawzajem są w stanie spojrzeć w twarz? Czy zdają sobie sprawę jakimi odpadami społecznymi są, którzy poświęcili często najbliższe znajomości i pieniądze rodziny, żeby świadomie robić z siebie debila w
Mirki, jestem kretynką, kolezanka miala problem ze zdaniem kolokwium z jednego przedmiotu, poszłam za nią i niestety sprawa się rypła. Oczywiście przyznałyśmy się wykładowcy, próbuję go ubłagać, żeby nie skończyło się to wywaleniem z uczelni. Jest mi wstyd za to co odwaliłam, nie tylko dlatego, że nas złapał, jak tylko wyszłam z sali to poczułam się jak gówno. Mirki, czy myślicie, że są szanse, że nas nie wywalą? Jestem idiotką, tylko, że zdałam uczciwie wszystkie swoje egzaminy, bez jednego ściągnięcia i nie chcę tego stracić :( myślicie, że jest szansa na załatwienie sprawy, żebyśmy mogły nadal studiować?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: na AGH na komisji dyscyplinarnej kończy się rocznym przymusowym urlopem.
@AnonimoweMirkoWyznania: na komisji dyscyplinarnej przyznaj się i żałuj swoje grzechy. Zaproponuj, że w ramach kary zgłosisz się na wolontariat (musi być udokumentowany) np. do szpitala dziecięcego.
Jak komisja poleci ostro to wywalą cię z uczelni i dostaniesz wilczy bilet na 5 latek :) więc przez 5 lat zapomnij o studiowaniu.
Po drugie zawsze mnie wkurzało, że ja uczyłem się i
@whatsup666: @CzerwonePomelo: jak komisja poleci ostro to dają też w prezencie wilczy bilet na wszystkie uczelnie w Polsce na 5 latek ;)
To, że ktoś ściąga to pół biedy. Najgorsze jest właśnie takie cwaniactwo, kombinatorstwo i zadowolenie z samego siebie bo się udało ściągnąć w najbardziej bezczelny sposób. Szkoda, że nauczyciele w szkołach dają przyzwolenie na takie zachowania. Milion razy widziałam sytuacje gdy nauczyciel przyłapał kogoś na
@antek_akrobata: stara zasada na uczelni głosi, że największe kable to koledzy z roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz, gdyby mnie ktoś o to poprosił, przestałby być moim znajomym. I to nie w taki oficjalny sposób, ale po prostu zacząłbym go unikać, nie odpisywał bym na SMS-y, nie odbierał telefonów, i.t.p.
A przy nadarzającej się okazji wpuściłbym go na wizerunkową minę, tak jak on próbował mnie wpuścić.
Życzę Ci samych dobrych znajomych w
@niegwynebleid
@Limonene: 20, 15 lat temu były czasy teraz nie ma czasów
na najbardziej renomowanych uczelniach
Zawsze mi łatwo przychodziła matematyka i juz w liceum sporo ludzi przychodziło do mnie na korki. Renoma się tak rozeszła, że odezwał się do mnie kumpel z technikum mechanicznego, czy nie chce dla niego napisać matury jak mi wyniesie zadania i da godzinę na ich zrobienie. A był to ostatni rok starej matury. Zgodziłem się, czemu nie, myślę sobie
@spere: a, czyli na tych #!$%@? to pilnowali, żeby nie oszukiwać?
Teraz by to nie przeszło.