Wpis z mikrobloga

Niby nie czułem się źle, ale jakoś tak wyszło że od pół roku właściwie nie funkcjonuję.

Akurat jutro mam pierwszą wizytę u psychiatry. Wołaj mireczku, zobaczymy jak to będzie
( )
Nie mam depresji ale mam totalnie #!$%@? początek roku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
2019 był dla mnie bardzo udany a 2020 to jakaś porażka za porażką. Od początku borykam się z pracą bo straciłem stabilną prace z dobrym hajsem końcem zeszłego roku. Dziewczyna, którą poznałem pod koniec tamtego roku, z którą miałęm nadzieję na wspólną przyszłość ze mną zerwała zaraz po tym jak przyleciałęm na urlop do Polski,