Wpis z mikrobloga

Chyba Kołtoń poczytał sobie komenty na swoim kanale na YT o tym, że daje się Hajcie wcianać w swoje zdanie i pozwala mu na za dużo. I bardzo dobrze że Kołtoń już nie jest takim lebiegą co chciał coś powiedzieć a Hajto mu się wtrącął. Niemniej "Panie Prezesie" i lizanie się po jajkach z Bońkiem to jest na minus u Kołtonia.
@dlaczegoniemamtakiejsily: Ogółem Stanowski pisał już o Kołtoniu.

"
Kiedy Paweł Zarzeczny (zastępca naczelnego) już wiedział, że dzień
później zostanie zwolniony, to na złość Gielnikowi dał na pierwszej stronie „PS” wielki czołg i tytuł:
„Na Berlin!”. Akurat Groclin grał z Herthą. No, Pawełek odszedł z przytupem. Zwolniono też Piotr
Górskiego (świetny naczelny), a stery wziął Kołtoń, chyba głównie dzięki znajomości niemieckiego,
chociaż dorobek dziennikarski też oczywiście był jego jakimś tam atutem.
Wydawało