Wpis z mikrobloga

@Dwuteownik_ceownik: u mnie na ostatnim semestrze II stopnia zostały nam jedne jedyne zajęcia w tygodniu - seminarium w czwartki od 9:30 - 11:00. Poprosiliśmy prowadzącego żeby nam przeniósł te zajęcia jakoś na popołudnie, moglibyśmy wtedy szukać sobie już stałej pracy na pełny etat w branży (specyfika branży taka, że raczej ciężko wyłapać coś na mniejszy wymiar czasu).

Jak usłyszał, że chcemy iść do pracy to skwitował to jedynie słowami "że przecież