Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, zastanawiam się nad tygodniowym wypadem na #malta bądź #maroko (Marakesz / Fez) w pierwszym tygodniu marca. Był ktoś z was w jednym z tych krajów na przełomie zimy i wiosny?
Jak z pogodą w tym okresie? Przygotować się jak na wiosnę czy bardziej jak na zimę?
Czy dużym problemem jest dogadanie się w Maroku po angielsku?
Który kierunek jest waszym zdaniem bardziej atrakcyjny?
Jakich atrakcji nie mogę przegapić będąc w jednym z tych krajów?
Możecie polecić sprawdzone noclegi? Raczej hostele niż 5* hotele.
Może ktoś z was wybiera się w te strony na początku marca i ma ochotę połączyć siły? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#podrozujzwykopem
Pobierz bonifacy_pankracy - Mirki i Mirabelki, zastanawiam się nad tygodniowym wypadem na #ma...
źródło: comment_15821214271yl6ZHurwr6uDYk9f6qdEZ.jpg
  • 5
Maroko, ciekawsze. Dogadasz się. Chyba, że chcesz pogadać o poezji marokańskiej po angielsku to już może być różnie ( ͡° ͜ʖ ͡°), jak Malta to lepiej już Gozo, ale ogólnie na Malcie nie ma co robić, w Maroko masz świetne góry, pustynie, morze i ocean dla każdego coś dobrego, a Malta gór nie ma, trochę klify, trochę plaże no i miasto, multum kościołów, spoko ludzie (w Maroku też)
@bialawitz: jesli chcesz zwiedzać to Maroko. W nocy w lutym to okolice 0 stopni, a w dzień trafisz i na 25 st. jak bedzie słonecznie. W hostelach w Marrakeshu dogadasz sie po angielsku, a za Atlasem to juz improwizacja i machanie rękami chyba ze znasz cos francuskiego
Na Malcie nie byłam, więc się nie wypowiem. W Maroku byłam o tej porze roku kilka razy. W ciągu dnia super, noce są chłodne, ale jak się na to przygotujesz, zabierając ciepłe ciuchy, to nie będzie problemu. Znalazłam Ci też super połączenie: 12 marca z KRK do Brukseli za 39 zł, a potem z Brukseli do Fezu za 21 Euro :D