@tomjar: moim zdaniem w punkt. Odrobinę ironicznie, ale nie czuć że drzesz łacha. Napisane że psiarzy nie trawisz, ale dyplomatycznie. I przepraszasz za stracony czas - co akurat jest najbardziej istotne.
@tomjar: O co chodzi z tym zwrotem "na mieszkaniu"? Nie wydaje ci się że jak przekręcasz klucz, otwierasz drzwi i przekraczasz próg, to wchodzisz do mieszkania a nie na mieszkanie? "Na" to chyba bardziej pasuje do dachu.
taka mi sie trafila niewiasta. czy wykazalem sie dzentelmenstwem czy tylko przypajacowalem?
Mimo wszystko wystarczyło połowę tego tekstu.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/nie-winien-czegos;14644.html
Masz rację że można się zawahać, dlatego zwróciłem na to uwagę.