Wpis z mikrobloga

99% ogłoszeń o pracę w spedycji wymaga 1-3 lat doświadczenia (warunek praktycznie konieczny). Mam pytanie, gdzie zdobyć to doświadczenie w spedycji? Serio, szukam pracy w tej branży i zastanawiam się czy już nikt nie chce wyszkolić pracownika, zainwestować w niego i pozwolić się rozwijać w firmie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#praca #spedycja #bekaztransa
  • 22
  • Odpowiedz
  • 1
@NukeOps szukam spedytor/młodszy spedytor/asystent spedytora/dyspozytor/pomocnik dyspozytora - wszędzie doświadczenie, nawet na asystenta. Jak już jest bez to nie ma odzewu...
  • Odpowiedz
@SanczezG: Często to takie pitolenie, tutaj w tej branży zwłaszcza liczy się też to ile np. kontaktów masz i stąd to doświadczenie wymagane. PRędzej czy później znajdziesz pewnie, próbuj może pomimo braku ogłoszeń np. objazd po takich firmach z CVką
  • Odpowiedz
zastanawiam się czy już nikt nie chce wyszkolić pracownika, zainwestować w niego i pozwolić się rozwijać w firmie?


@SanczezG: A potem i tak wypnie się dupą i #!$%@? gdzie indziej. Taka jest ludzka natura, że trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu. Ja już nigdy nie wezmę nikogo bez doświadczenia.
  • Odpowiedz
  • 0
@JudzinStouner no cóż, później przez takie coś osoby które szukają czegoś na stałe i dłużej są poszkodowane. Uważam że jak ktoś mnie szkoli, mam dobre relacje z pracodawcą i wszystko jest na dobrych obopólnych warunkach to po co mam na taką osobę "wypinać du"?

@Trique czyli indywidualne podejście kandydata jest o kant du
roztrzasl? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@NukeOps woj. Śląskie okolice Katowic/Sosnowiec (+10/15km)
  • Odpowiedz
@SanczezG:
Chodzi bardziej o to, że firma A Cię wyszkoli, zaczniesz robić jakieś wyniki i samodzielnie działać, po czym z ciekawości prześlesz CV do firmy B która zaoferuje Ci 20-30% więcej bo możesz zacząć pracować wydajnie od momentu wejścia i przechodząc firma A jest stratna. Firma A traci czas na szkolenia nowych pracowników więc nie ma takich środków jak firma B która bierze gotowych. I tak to w skrócie wygląda
  • Odpowiedz
Uważam że jak ktoś mnie szkoli, mam dobre relacje z pracodawcą i wszystko jest na dobrych obopólnych warunkach to po co mam na taką osobę "wypinać du**"?


@SanczezG: Nie mam pojęcia, bo sam tego nie rozumiem, a zdarzało mi się już dwukrotnie, że nauczyłem jakiegoś gówniarza roboty od zera, a on po pół roku poszedł gdzie indziej, bo mu ktoś naopowiadał bajek z mchu i paproci, a okazywało się, że ma
  • Odpowiedz
  • 0
@JudzinStouner tylko że już nie mam 18 ani 24 lat żeby to była moja pierwsza praca. Wnosze dużo doświadczenia z innych dziedzin które mogą być przydatne. Zależy mi też na jakiejś dłuższej współpracy a nie z założeniem kilku miesięcy w januszexie. Tak wiesz, zwykła normalność.
  • Odpowiedz
@JudzinStouner: mógłby do mnie przyjść, w Poniedziałek by negocjował warunki leasingu, we wtorek kwotował na gówno przetargach stawki, środa, szukał importów, czwartek wypełniał sprawozdania do gusu, piątek fakturowanie i płatności oraz przymiarki do weekendowych napraw/zabaw mechanicznych, sobota zabawy z myciem. zabawy z mechaniką a Niedziela wieczorem pisanie kart urlopowych xD
  • Odpowiedz