Wpis z mikrobloga

184 558 - 102 = 184 456

HA! No i się udało, chociaż nie planowałam, ale jak już zostało 10 km to nie sposób było nie "dokręcić". Czuję umiarkowany ból pupy, paluchy zdrętwiały (jeszcze bardziej), i przez ostatnie 5 km dawały o sobie znać kolana. Ah, no i triceps lewej ręki (?-.-).

Niestety endomondo zarejestrowało jedynie 75 km. Bateria padła i ogólnie poszatkowało mi trasę (jakbym z Brzegów nagle leciała samolotem na Kurdwanów). Trochę dupa zbita, ale tak to bywa. Chwała panu miałam normalny licznik, który mnie nie zawiódł. I tam pięknie wyszło 102 km (nic Wam nie da zdjęcie licznika z nabitymi 431 km, więc nie pokazuję.)

A teraz zdjęcia! Załączone to mostek gdzieś tam za laskiem Mogilskim.

Po wale przejechałam przez jakieś okrutne haszcze, po czym miałam taki fantazyjny (eko) pedał: http://farm8.staticflickr.com/7340/9426211154_b7d6144fc0_c.jpg

Po lekkich zmaganiach z dziwnym piaszczystym terenem, na prywatnym terenie Elektrociepłowni Kraków (miły pan i mniej miły pies mnie wypuścili na szczęście), dotarłam do Woli Rusieckiej, gdzie takie oto okoliczności przyrody można oglądać:

http://farm3.staticflickr.com/2825/9423450751_8c13424b35_c.jpg

http://farm6.staticflickr.com/5500/9423459765_61a97596ee_c.jpg

Po zgubieniu się z 5 razy trafiłam w końcu do Niepołomic, i zaraz później do Puszczy. Robiło się ciemno to długo tam nie zabawiłam (do tego oblepiły mnie komary, więc zdjęcie nieostre).

http://farm8.staticflickr.com/7335/9423468185_c603455fcb_c.jpg

Zaraz później #krakow i wycieczki po znanych ścieżkach.

Epopeja straszna, ale raduję się, bo to pierwsza setka w życiu. ^_^ Szkoda tylko, że nie mogę jej uendowodnić w całości:<

http://www.endomondo.com/workouts/224920565/11502713

#rowerowyrownik
wspodnicynamtb - 184 558 - 102 = 184 456



HA! No i się udało, chociaż nie planowała...

źródło: comment_HlqbWTRJQVuQGoYpcwOvFLNY1qdmVbGV.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach