@z_buta_wjezdzam: znam to. Do tej pory mnie ostre feelsy łapią, gdy odpalę sobie na yt soundtrack
z zakończenia, w którym poświęca się Chloe.
Z kolei BTS jakoś niespecjalnie mi się podobało. Kompletnie nie miało podejścia do pierwszej części, ale też nie to, że było złe. Największe wrażenie jednak zrobiło na mnie zaskoczenie z dzwoniącym telefonem, którego Rachel odebrać już nie mogła. Wszyscy wiedzieli, że do tego ta historia zmierza, ale i
@z_buta_wjezdzam: jezu ale to była przereklamowana gra xD przez cały czas miałem wrażenie jakoby tą grę napisała grupa starych dziadów ze Francji ( a nie moment przecież tak było )
Z kolei BTS jakoś niespecjalnie mi się podobało. Kompletnie nie miało podejścia do pierwszej części, ale też nie to, że było złe. Największe wrażenie jednak zrobiło na mnie zaskoczenie z dzwoniącym telefonem, którego Rachel odebrać już nie mogła. Wszyscy wiedzieli, że do tego ta historia zmierza, ale i