@suqmadiq2ama: rękawiczki szotowe generalnie wyglądają jak zwykle rękawiczki robocze. Specjalistyczne buty, np. do wody, czy do wspinaczki, wyglądają na codzień jak byś #!$%@?ł z treningu i nie miał czasu się przebrać :D
@PMV_Norway: Te do sportów wodnych chyba były kiedyś w jakiejś promocji. Pamiętam któregoś lata sporo osób w butach tego typu. W centrum miasta.
Ale to jeszcze nic. Jako nastolatek byłem na letnich koloniach. Lato 87 może 88. Zakwaterowanie w jakiejś wiejskiej szkole podstawowej. W sklepach albo praktycznie nic albo towary od czapy. Przykład. Sklep GS i wśród gumiaków i gumofilców, buty do biegania z metalowymi wkręcanymi kolcami, rozmiar dla nastolatków. Kupił
@xer78: Dokładnie. @Radus: O tym mówię, rozumiem jeszcze nad morzem, że ktoś popiernicza w butach do sportów wodnych. To tak jakby chodzić w płetwach, czy butach do golfa. Nie chodzi o to że ktoś sobie kupił i zakłada. Chodzi o świadomość co się nosi. Ale to już do sprzedawców, którzy potrafią wcisnąć wszystko byle się sprzedało.
@T1oo: Buty do biegania są wygodne, maja świetne miękkie podeszwy, itp. Buty specjalnie dedykowane do sportów są nie wygodne do noszenia na codzień, choć nie wiem jak z żeglarskimi tak np: do sportów siłowych czy crossfitu buty maja drewniane super twarde podeszwy aby były stabilne, przez co chodzisz w drewnianych chodakach
@Piottix: nikt nikomu nie broni chodzić w czym chce, ale np. wyjście w czepku pływackim zamiast czapki zimowej będzie wzbudzało podobne zdziwienie. Albo w okularach do pływania zamiast przeciwsłonecznych. Ja na co dzień chodzę w biegówkach lub takich na deskę (nie snowboardową XD), ale ma to uzasadnienie w tym, jak je użytkuje.
@PMV_Norway: idź w czym chcesz, nikt Ci nie będzie mówił w jakich butach masz chodzić. Według mnie możesz nawet w płetwach i nie będę miał z tym problemu
#zeglarstwo
źródło: comment_1581673244hSeSss3sZBBCgV052uT1j8.jpg
PobierzTyle lat w Norwegii, ale prawdziwy Polak nadal jest w Tobie silny xD
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Te do sportów wodnych chyba były kiedyś w jakiejś promocji. Pamiętam któregoś lata sporo osób w butach tego typu. W centrum miasta.
Ale to jeszcze nic. Jako nastolatek byłem na letnich koloniach. Lato 87 może 88. Zakwaterowanie w jakiejś wiejskiej szkole podstawowej. W sklepach albo praktycznie nic albo towary od czapy. Przykład. Sklep GS i wśród gumiaków i gumofilców, buty do biegania z metalowymi wkręcanymi kolcami, rozmiar dla nastolatków.
Kupił
@Radus: O tym mówię, rozumiem jeszcze nad morzem, że ktoś popiernicza w butach do sportów wodnych.
To tak jakby chodzić w płetwach, czy butach do golfa.
Nie chodzi o to że ktoś sobie kupił i zakłada. Chodzi o świadomość co się nosi.
Ale to już do sprzedawców, którzy potrafią wcisnąć wszystko byle się sprzedało.
(-‸ლ)