Wpis z mikrobloga

@poyerbany: Polecam Przygórze, Sokolec i Rzeczkę, tam są typowe ośle łączki do nauki jazdy i jest bardzo mały ruch, tylko mogą być średnie warunki - byłam tam nieco ponad tydzień temu, żeby nauczyć się jeździć na nartach.

Ewentualnie tak jak mówi @fortySeven, czyli Zieleniec - nieco bliżej i więcej stoków, ale też więcej ludzi. Dla porównania, w Przygórzu w ciągu paru godzin były tylko 4 osoby na stoku xD.
  • Odpowiedz
@poyerbany: są dwa plusy (a nawet 3)
1. Jedziesz w granicach miasta więc nawet zbiorkom da radę
2. Różowa się nie poprzewraca i nie będzie narzekać ze jej zimno bo to nie jest prawdziwy śnieg.
3. Nie ty będziesz musiał się z nia męczyć tylko instruktor (to już zależy od osobnika ale czasem lepiej dać te parę groszy i niech ktoś jej to wytłumaczy niż Ty masz się denerwować jeśli różowy
  • Odpowiedz
  • 0
@Darth_Gohan: Kurde dobrze gadasz Miras xD
Ten trzeci plus to bym się zastanowił, ale dwa pierwsze bardzo mi się podobają, więc możliwe, że jednak się na to zdecyduje.

Dzięki Miras za podpowiedź
  • Odpowiedz