Wpis z mikrobloga

@Morf: > że nie widzisz skutków aktualnego rozwiązania
Ależ oczywiście że widzę tutaj problemy, ale nie uważam że limitacja może w czymś pomóc. Potrzeby ludzi na rejestrację się nie zmniejszą, więc jedynym rozwiązaniem jest albo zwiększenie wydajności urzędów, albo zwolnienie części osób z obowiązku rejestracji, albo całościowa/częściowa(czyli uzupełniamy wniosek, sytem sam waliduje poprawność danych, do urzędu idziemy tylko przekazać kartę pojazdu, dowód rejestracyjny i tablicę) rejestracja przez internet.
  • Odpowiedz
@PrawieJakBordo:

Tu się rozchodzi o to, że pośrednicy pobierają zapłatę za usługi, do których darmowy dostęp obywatel ma zapewniony przez prawo. W temacie nie rozmawiamy o sytuacji kiedy ktoś komuś zleci, żeby za niego poszedł i załatwił sprawę w urzędzie za odpowiednie wynagrodzenie. Nie pisałem też o tym, że właściciele komisów zajmują 20 biletów naraz, zmniejszając innym szanse na dostanie numerka. Nie podjąłem też tematu wadliwego systemu działania urzędów, opieszałości
  • Odpowiedz
@PrawieJakBordo: Tak ale ja pisałem w swoich komentarzach tylko w temacie sprzedaży biletów do darmowych ogólnodostępnych usług, na terenach publicznych urzędów. Nie podejmowałem tematu wadliwych systemów działania polskich urzędów oraz wadliwych przepisów, czy po prostu niewydajnych rozwiązań i biurokracji. Systemy systemami i nie ma cienia wątpliwości, że są nadają się do całkowitej restrukturyzacji, ale mi rozchodzi się o sam fakt dokonywania przestępstw na terenach placówek publicznych przy cichym zezwoleniu urzędników
  • Odpowiedz
@PrawieJakBordo: I napisze jeszcze raz bo może umknęło- nie mam nic do handlarzy, którzy rejestrują dziennie 10 czy 20 samochodów. Takie ich prawo. Nie ma też nic do innych ludzi, którzy w innych urzędach pobierają kilka numerów, żeby załatwić kilka swoich spraw. Dlatego pisałem, że bilety można robić na PESEL i handlarz mógłby sobie wydrukować 20 biletów na swój PESEL i dokonać rejestracji za okazaniem dokumentu, który i tak jest
  • Odpowiedz
@wstalemwczesnierano: Tak jest, jeden numerek 1 auto. Choć ja tu też widzę nieścisłość w dołączonym zdjęciu(no chyba że jest tylko 1 stanowisko do rejestracji) - jak ktoś weźmie 20 numerków to i tak realnie w jednym czasie nie może być przy wszystkich okienkach jednocześnie. A więc: pani z okienka woła "proszę numer 1", ktoś idzie do 1. W tym samym momencie okienko 2,3,4 prosi odpowiedni ludzi z numerkiem 2,3,4 -
  • Odpowiedz
@PrawieJakBordo: ja widzę jeszcze taką, że skoro są panie to więcej niż jedna, czyli np 2. I te dwie panie mogą obsłużyć dziennie 20 petentów? W sensie jedna 10 dziennie? Tzn że jedno rejestrowanie i wyrejestrowanie trwa ponad pół godziny?
I obsługa tego faceta, co przynosi 20 wniosków już wypełnionych hurtem też tyle zajmuje?

W Krakowie było tak, że automat wydawał po prostu następny bilet, bez limitu. Ale popołudniu dostałem
  • Odpowiedz