Wpis z mikrobloga

@Koller: No niestety tak to wygląda. Jeden pojazd - jeden numerek. Jeśli typ ma firmę z 20 samochodami, to bierze 20 numerków i faktycznie panie w okienkach nie reagują na protesty, bo co one na ten system (którego nie wymyślały) mogą poradzić?
  • Odpowiedz
@Koller: W Mielcu, w podkarpackim pod starostwem bilety sprzedają koniki, które stoją od 3 w nocy pod budynkiem starostwa, żeby zająć miejsce i wydrukować wszystkie bilety XD( ͡° ͜ʖ ͡°)- Starosta i policja oraz inne państwowe organy nie widzą problemu a proceder jest jawny XD²
  • Odpowiedz
W Mielcu


@FuriousViking: To samo w urzędach wojewódzkich i kolejkach dla obcokrajowców, systemy informatyczne i biletomaty obstawiają koniki, jak nie chcesz zostać #!$%@? z kraju bo kończy ci się pozwolenie na pracę to płać 1000zł za bilecik albo graj w loterię "może się uda".

Państwo z gówna odcinek 2137.

Jakby się ktoś pytał jak problem rozwiązać to wystarczy elektroniczna rejestracja po numerze PESEL, limit numerków na jedną osobę i Google Captcha.
  • Odpowiedz
@Prezes_roku: W moim urzędzie jest rejestracja via internet, gdzie wrzucają ~10 numerków - reszta dostępna na miejscu.
Można rezerwowac miesiąc w przód, bez limitu numerków na adres mailowy.
Zgadnij na kiedy następną rezerwację można zrobić? Na nigdy XD Chyba że o północy się przyczaisz to zdobędziesz termin na za miesiąc ;P
  • Odpowiedz
Jakby się ktoś pytał jak problem rozwiązać to wystarczy elektroniczna rejestracja po numerze PESEL, limit numerków na jedną osobę i Google Captcha. Dodatkowo limit tygodniowy i miesięczny.


@Morf: A dlaczego? Skoro ktoś ma firmę gdzie handluje samochodami to musi je przerejestrować - dlaczego więc państwo ma limitować ilość posiadanych samochodów ?
  • Odpowiedz
Skoro ktoś ma firmę gdzie handluje samochodami to musi je przerejestrować - dlaczego więc państwo ma limitować ilość posiadanych samochodów ?


@PrawieJakBordo: Bo urzędy mają ograniczoną przepustowość i jak widzisz z opisów wyżej powstają sytuacje gdzie ktoś pobiera codziennie wszystkie numerki i potem je odsprzedaje? Co mnie interesuje że ktoś se kupuje setkę aut co drugi dzień, ja chcę zarejestrować swoje jedno auto i chcę żeby państwo mi to umożliwiło, albo
  • Odpowiedz
@Prezes_roku: W Mielcu rezerwacja, numerku drogą elektroniczną jest od dawna, jednak w tym roku wolny numerek figuruje w systemie dopiero na 2021 xD i już nawet nie chodzi, że wlaściciele komisów pobierają wszystkie numerki, niech pobierają i korzystają. Tylko, że numerki pobierają ludzie, którzy potem sprzedają nieodpłatny numer do publicznego urzędu jakim jest Starostwo Powiatowe i to jest parodia, że Starosta mija tych ludzi na schodach wchodząc codziennie do swojego biura
  • Odpowiedz
@Morf: Każdy ma równe prawa - zarówno handlarz jak i osoba prywatna. Jeżeli urzędy nie są gotowe na przepisy które są wprowadzone to albo należy zmienić urzędy albo przepisy(np. rejestracja przez internet).
  • Odpowiedz
Każdy ma równe prawa - zarówno handlarz jak i osoba prywatna


@PrawieJakBordo: No i limit X numerków na dzień/tydzień/miesiąc dla każdej osoby niezależnie kim jest to zrównanie praw. ¯\_(ツ)_/¯ Teraz nie ma równości bo bilety dostaje ten komu wcześniej budzik zadzwoni lub szybciej klika myszką (albo se bota napisał) co jest absurdem.

Zdaję sobie sprawę że przeniesienie całego procesu do internetu jest idealnym rozwiązaniem ale to się od ręki nie zadzieje,
  • Odpowiedz
@Morf: Nie jest to zrównanie praw, dlaczego sprzedawca hulajnóg może ich mieć na stanie milion, a sprzedawca samochodów tylko tyle ile numerków mu przyzna państwo?

Teraz jest równość - każdy ma prawo do zdobycia numerku, musi być tylko lepszy(szybszy/mądrzejszy) niż ktoś inny.

Jedyne rozwiązanie to zwolnienie handlarzy od obowiązku rejestracji - wystarczy aby handlarz musiał wysłać np. zgłoszenie zakupu samochodu przeznaczonego do sprzedaży via epuap.
  • Odpowiedz
@PrawieJakBordo: @Morf: Limit dzienny to nie jest dobre rozwiązanie, ale wystarczyłoby zrobić rezerwację na konkretny PESEL i weryfikacja zgodności tegoż numeru w dokumencie i na numerku zarezerwowanym w urzędzie. Nikt nie kupowałby numerku, z którego nie mógłby skorzystać przy okienku bo nie zgadzałby się PESEL. Więc sprzedaż by się skoczyła. Innym problemem jest to, że zarówno urzędnicy jak i służby udają, że handlu na terenie publicznych urzędów nie widzą. Wystarczyłaby
  • Odpowiedz
Nie jest to zrównanie praw, dlaczego sprzedawca hulajnóg może ich mieć na stanie milion, a sprzedawca samochodów tylko tyle ile numerków mu przyzna państwo?


@PrawieJakBordo: ale ja mówię o numerkach do urzędu a nie hulajnogach i samochodach.

Teraz jest równość - każdy ma prawo do zdobycia numerku, musi być tylko lepszy(szybszy/mądrzejszy) niż ktoś inny.


I kończy się to napisaniem bota który przez system informatyczny zajmuje wszystkie terminy w ułamek sekundy. To
  • Odpowiedz
@FuriousViking: Nawet jeżeli zlikwidujemy sprzedaż (pośrednictwo w rejestracji) to czy to coś zmieni? Moim zdaniem jeszcze pogorszy sprawę.
Teraz przychodzi jeden Pan z 20 numerkami, ma ładnie przygotowane wszystkie dokumenty, wie co gdzie jak wpisać, niech mu zajmie rejestracja 1 samochodu 10 minut.
A przyjdzie ktoś z ulicy - no i nie będzie wiedział jak uzupełnić wniosek, jakie dokumenty dać, trzeba będzie mu to tłumaczyć.

Tak tego problemu nie rozwiążemy.
  • Odpowiedz