Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mam mały problem z socjalizacją kotów przez izolację. Robię to na podstawie tego poradnika: https://kocie-porady.pl/koc-zach/socjalizacja-izolacja-kotow/ i rad jednego z mirków z mojego wcześniejszego wpisu o tych dwóch kotach.
Mam nową kotkę zamkniętą od 3 dni w osobnym pokoju, często z żoną do niej chodzimy żeby złapać jej zapach a potem głaskamy naszą pierwszą kotkę która ma dla siebie resztę mieszkania. Czasami na nas syknie, ale większość czasu zachowuje się raczej obojętnie. Problem jest w tym, że raz to nie wiem kiedy przejść do drugiego etapu, kiedy można kotom pokazać się nawzajem z jakąś barierą (transporter), a druga i ważniejsza sprawa to to, że według linku który wrzuciłem wyżej to powinno się rezydenta przyzwyczajać do nowego kota m. in. przez to, że np kiedy je lub się bawi to powinna słyszeć nową i się przez to przyzwyczajać. A jest tak, że jak tylko usłyszała miauczenie nowej kotki (czego nie da się odizolować w mieszkaniu) czy to w czasie jedzenia czy zabawy, to od razu to zostawia i nie chce wrócić. Wcześniej bawiłem ją 2 razy dziennie, od tych 3 dni w ogóle. Z jedzeniem tez, jak rano dostała konkretny smak karmy w czasie miauczenia nowej, to nie chciała tego jeść ani wtedy, ani jak teraz dostała znoeu ten sam smak, po dostaniu nowego innego je bez problemu.
Mi to wygląda że nasza pierwsza kotka się nowej po prostu boi, mimo że jest ponad 2 razy większa i nie wiem czy w tym przypadku te same zasady zadziałają. Myślicie że tak, czy powinienem coś zmienić?
#koty #kot #kitku
  • 10
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@CytrynowySorbet: W przypadku socjalizacji z izolacja najważniejsza jest cierpliwość. Koty pod wieloma względami przypominają osoby że spektrum autyzmu - trzeba do nich na spokojnie, powoli i da się oswoić ze zmianami. Pierwszy etap powinien trwać przynajmniej tydzień, czasem nawet i dwa. Dotychczas miałam okazję przeprowadzić kilka socjalizacji z izolacja, że względu na charakter jednego z kotów jedna z nich zanadto przyspieszyłam na pierwszym etapie co skutkowało gorszym kontaktem między tamtym kotem
  • Odpowiedz
@Stalowa_Figura: @ThomasTrip: mam jeszcze do Was pytanie, w jakim momencie otworzyliście przed nowym kotem drzwi dla wolnego spotkania z rezydentem? Ja ze swoimi kotkami na zmianę głaszczę, wymieniam zapachy i zamieniam pomieszczenia od środowego wieczora. Nowa kotka jest spokojna od pierwszego dnia, to z rezydentką jest problem. I dzisiaj zrobiłem im kilka 2-3 minutowych sesji przy uchylonych drzwiach, gdzie mogły przełożyć max jedną łapę albo przyłożyć do szpary pół pyska.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ThomasTrip: wymieniam regularnie, po 2-3 razy dziennie, i na tyle co widzę to chodzi i wącha, a jedną zabawką to nawet nieśmiało zaczyna się bawić. Zasyczała mi raz wczoraj, jak przyniosłem jej poduszkę do powąchania, ale nie wiem czy nie zrobiłem trgo po prostu za bardzo natarczywie, bo i chwilę wcześniej i później tą samą poduszkę powąchała i poszła dalej.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@CytrynowySorbet: trudno mi odpowiedzieć na 100% bo nie widzę ich na żywo, ale myślę że jeśli nie jutro to za maksymalnie 2, 3 dni warto sprobowac. Nie oczekuj od razu miłości, ale daj znać czy jest lepiej niż przy pierwszej próbie. Trzymam kciuki.
  • Odpowiedz