Wpis z mikrobloga

Żeby zdradzać swoją kobietę, trzeba być wygrywem na high levelu społecznym. Wyobraźcie to sobie: "stary, pilnuj się, bo jeszcze kogoś zaruchasz na tej imprezie", "ej ale nie idź tam z nią, bo jeszcze stracisz kontrolę", "ej, ona cię wyrywa i ewidentnie chce się ruchać, co nie?", "ta twoja jest fajna, weź się opanuj i nie patrz tak na inne, bo jeszcze zrobisz coś czego będziesz żałować" - takie teksty może rzucić kumpel do swojego ziomka chada, który ma dziewczynę, ale jednocześnie potencjał do zdradzenia jej. Bo tylko mężczyźni z wysokiego levelu mają spory potencjał na zdradę... bo to na nich lecą różowe z ich otoczenia. A jeśli są zajęci, to lecą jeszcze bardziej!

Tak więc:

1. Dla przegrywa problemem jest niemożliwość znalezienia partnerki do seksu.
2. Dla normika problemem jest trudność znalezienia partnerki do seksu.
3. Dla chada PROBLEMEM jest... trudność w powstrzymaniu się od zdradzania żony, bo inne laski są na wyciągnięcie ręki i go prowokują, aby je przeleciał xDD

Chad musi się postarać, aby NIE ruchać. Normik, aby zaruchać. Przegryw może zrezygnować ze starania się, bo i tak nic z niego nie wyniknie.

#przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks
  • 19
@siemaPrzegrywy9: Czyli wiadomo już co, objawiasz pozycję "władzy" dla nich, samiec niebezpieczny i władczy jest biologicznie przydatny samicy i potomstwu bo może udzielić swojej ochrony i być niebezpieczny dla agresorów, znajomości plus badboy'erka = mokro w majtkach, gdy panie są ściśle w wieku rozrodczym zazwyczaj, czyli młode i głupie...