Wpis z mikrobloga

@dondon: nieaktualna jest już słynna sprawa mojego psa, który przez niefortunny wypadek, yyy, się spizgał. Tamten dzielny druh biega już po niebiańskich pastwiskach. Przeżył całe psie życie i dopiero w sędziwym wieku rozłożyła go genetyczna choroba stawów.

Czy spizgam też tego psa - daj boże że nie, błagam chrystusie nazareński niech tym razem będzie normalnie
  • Odpowiedz