Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki
Potrzebuję pomocy
Jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej typu opis przypadku. Część dokumentacji wybranego pacjenta już mam (chwała wam koledzy z pogotowia) ale od grudnia użeram się ze szpitalem. Nikt ode mnie na roku nie miał problemów z uzyskaniem dokumentacji. Niedługo mam spotkanie z administracją szpitala i chcę im przedstawić listę placówek które udostępniły studentom dokumentację pacjenta w tym bądź zeszłym roku. Na liście mam już Krakowsków: SU, USD, V S Wojskowy, S Narutowicza. Czy ktoś z was mógłby poszerzyć tę listę? Albo ma jakiś pomysł co mogę jeszcze w tej sytuacji zrobić? Zasłaniają sie RODO ale żadne dane pozwalające na identyfikację pacjenta w takiej pracy nie są użyte plus praca nie jest nigdzie publikowana. Tylko na potrzeby uczelni a raczej uzyskania dyplomu
  • 4
  • Odpowiedz
@ulomka: nie chcą nawet słyszeć o wydaniu dokumentacji. Pogotowie zrobiło jak mowisz i w tydzień dokumenty byy u mnie od złożenia wniosku. Szpital się nie odzywał 3 tygodnie a po telefonie powiedzieli "odrzuciliśmy od razu wniosek bo nikt nie moze miec wglądu w dokumenty pacjenta bez jego zgody" (WTF) Więc i ja i promotorka się #!$%@?śmy i teraz jest to na szczeblu dyrekcji calego szpitala
  • Odpowiedz