Wpis z mikrobloga

Czy ktoś z Was przeszedł przez proces udowodnienia winy operatora w zabiegu medycznym i uzyskania odszkodowania? Spieprzono mi zabieg rekonstrukcji ACL (źle przykręcona śruba) w prywatnej placówce. Mam MR sprzed i po zabiegu. Nowy lekarz, który będzie to naprawiał nie chce być stroną w sprawie, ale dał mi do zrozumienia, że operacja jest wykonana źle. Jak to generalnie ogarnąć?

#zdrowie #medycyna #sport #prawo
  • 21
  • Odpowiedz
@nicniemusze: No spoko, ale takie sprawy rozwiązuje Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Izbie. I nie, to tak nie wygląda. Lekarze się go boją. Najpierw sugeruję się spróbować dogadać z dyrektorem placówki - prawie na pewno będzie wolał dojść do poruzumienia niż się sądzić.
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: Tylko wiecie. Jedyne porozumienie, które mnie interesuje to pokrycie kosztów 2 kolejnych operacji rewizyjnych, które mnie czekają oraz kosztów rehabilitacji :D a to wyjdzie z +- 25k
  • Odpowiedz
@minisekk: Domyślam się. Jeżeli praca jest źle wykonana to dyrektor prywatnej placówki będzie się chciał raczej dogadać. Ale jak chcesz to możesz od razu walić do sądu ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@nicniemusze: Rzecznik bierze udział w sprawie cały czas przecież. Tak, po odszkodowanie do sądu - jeśli nie uda mu się wcześniej dogadać poza sądem. Po co walić od razu do sądu, opłacać adwokata itd. jak dyrektor placówki może mu zaproponować pokrycie kosztów leczenia? ( _) W sensie spoko, jak się woli dostać hajs za 5-10 lat zamiast od razu, to można pominąć próby dogadania się.
  • Odpowiedz