Cześć wszystkim z #mirkowyzwanie widzę że dzisiaj mamy wszyscy podo... (@Meritum)

Cześć wszystkim z #mirkowyzwanie

widzę że dzisiaj mamy wszyscy podobne wykonanie, otóż mój wylosowany zestaw to:

a) Zacznij uczyć się jazy na łyżwach. Poczytaj instruktaże lub poproś kolegę/koleżankę o pomoc.
b) Naucz się rozwiązywać krzyżówki jolki.
c) Przygotuj jakąś egzotyczną potrawę, opisz składniki, sposób przyrządzania, zrób zdjęcia efektu końcowego.

Punkt A odpad od razu bo jeżdze na łyżwach, rzadko bo rzadko ale umiejętność ta jest :).
Punkt B nie sprawia mi problemu (na niskimi poziomie trudności ;) )
Więc wybrałem punkt C i postanowiłem przygotować dla rodzinki: SAJGONKI w sosie słodko-kwaśnym! :)

Chęci były ale czasu brak (sejsa) ale dzisiaj wszystko się tak ładne ułożyło że rodzina poprosiła o większe zakupy więc dużo nie myśląc od razu przystąpiłem do działania.
Kierowałem sie przepisem z kanału Policzona Szama a dokładnie tym PRZEPIS NA SAJGONKI.
Moje zakupy przedstawiają się następująco (wraz z cenami z paragonu):

480g mięso z indyka mielone 6,99 zł
285g pieczarki 1,55 zł
250g makaron ryzowy (użyłem 3/4 opakowania) 6,99 zł
344g marchewka (2 spore sztuki) 1,00 zł
54g imbir 0,81 zł - użyłem 1/3 do farszu i 1/3 do sosu (piękny zapach, nie wiedziałem do tej pory :D )
4 opak. papier ryzowy 12,76 zł
30g grzyby mun 5,39 zł
1 szt. limonka 1,69 zł (całość do sosu)
1 buteleczka sos sojowy 3,99 zł (użyłem 2 łyżek)
1 buteleczka ocet ryzowy 4,79 zł (użyłem 2 łyżek do sosu)
RAZEM 45,96 zł

nie liczę tutaj przyprawy papryki słodkie, papryki chili, sól, pieprz, czosnek, natka pietruszki, szczypiorek bo to akurat miałem w domu.

Zacząłem od starcia pieczarek na grubych oczkach tarki i ich podsmażeniu, na drugiej patelni drogno pokrojony imbir i czosnek do podsmażenia, następnie do imbiru wleciał indyk mielony. Po odparowaniu wody z pieczarek odłożyłem na bok i wróciłem do mięsa, które ładnie się już również smażyło. Do mięsa dodałem sos sojowy, papryka słodka, papryka chili, sól (uwaga! nie wiele bo sos sojowy jest słony), pieprz, na wolnym ogniu jeszcze wszystko wymieszałem podsmażyłem przez 2 minuty.
Następnie wszystko razem połączyłem.

-------------------------------------------------------------------------------------------------
O KURDE! Właśnie w czasie pisania tego tekstu, przypomniałem sobie, że zapomniałem dodać jajka do farszu!! HAHAHAHAHA ale lipa :D
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobra, nie ważne.

Gdy farsz lekko wystygł dodałem pietruszke i szczypiorek posiekany. Wyszło bardzo dobre w smaku.

Najgorsze z tego wszystkiego jest zawijanie... narobiłem 40 sztuk :O

Sos również wg przepisu z tego samego kanału: SOS SŁODKO KWAŚNY

Wszystko tak naprawdę robiłem na oko!

Wyszło bardzo smaczne.

Znajomy chyba wyczuł jedzenie na kilometr bo akurat wpadł podczas smażenia. Mówił że czuć na całej klatce schodowej :D
Ocenił na bardzo dobre i wziął również przepis :D

Dzięki za kolejną edycję. Smacznego !