Wpis z mikrobloga

Mariusz Szczygieł, "Gottland"

Od 1932 roku: Nowa era
Dwaj wysłannicy Baty lecą sprawdzić możliwość sprzedaży w północnej Afryce. Przysyłają do Zlína dwa odmienne telegramy. Pierwszy z nich pisze: "Tutaj nikt nie nosi butów. Żadnej możliwości zbytu. Wracam do domu".
Drugi telegrafuje: "Wszyscy są bosi. Ogromne możliwości zbytu, przyślijcie buty jak najprędzej".
Buty Baty zdobywają świat, a firma obrasta we własną mitologię. (...)

Rok 1933: Kozioł
Trwa światowy kryzys lat trzydziestych. Firma jest świetnym kozłem ofiarnym.
W Niemczech podwyższają cła na buty i ogłaszają, że Jan Antonín Bata to czeski Żyd. Dziesiątki jego karykatur zdobią nazistowskie czasopisma, RABBI BATA MÓWI WSZYSTKO! Dyrektor Baty w Niemczech przyjeżdza do Zlína sprawdzić korzenie rodziny. Są katolickie od siedmiu pokoleń szewców, na więcej nie ma dokumentów. Wraca do Berlina i daje ogłoszenie do gazet o pochodzeniu Baty. Przesł#!$%@? go gestapo. Jan postanawia natychmiast sprzedać niemiecką fabrykę.
We Francji fabryka działa od roku. Trzeba ją jednak zamknąć, bo konkurencja rozpoczyna niewiarygodną kampanię: BATA - NIEMCEM. Wielkie fotografie na murach ukazują Jana jako prototyp Prusaka, ma jasne włosy i niebieskie oczy. We Włoszech konkurencja rozpuszcza pogłoskę, że Bata w czechosłowackich gazetach atakuje Mussoliniego. W Polsce - że co roku odwiedza Zlín jakaś tajna komisja radziecka: BATA POMAGA SOWIETOM.
Od pięciu lat - mimo kryzysu - Czechosłowacja jest na pierwszym miejscu w eksporcie obuwia skórzanego na świecie.

#colepszefragmenty #ksiazki #cytaty
  • Odpowiedz